Wizualnie wszystkie 3 testowane modele są do siebie bardzo podobne, choć to już nie klasyczne, kanciaste klocki. Praktycznie każda krawędź obudowy jest mocno wyprofilowana, góra dodatkowo posiada silny skos, przez co głośniki nabierają dynamicznego i nowoczesnego kształtu. Górna i tylna część kolumn są czarne, zaś boczne płyty to ciemny, czekoladowy brąz o przyjemnej fakturze okleiny, którą bardzo trudno odróżnić od prawdziwego drewna.

Głośniki zabezpieczają drewniane maskownice o gęstej, materiałowej siatce z logo producenta w górnej części. Nie do końca podoba mi się ich konstrukcja – ich montowanie polega na wpinaniu plastików w otwory obudowy, do czego nie mam zastrzeżeń, ale wątpliwości wzbudza drewniany stelaż maskownic z dwoma otworami na głośniki. Jest on praktycznie tych samych wymiarów co membrany głośników, od początku zastanawiałem się więc czy nie będzie to ograniczać brzmienia.

W modelu 56-watowym niewielki otwór bass reflex znajduje się na tylnej ściance, w produktach o wyższej mocy ma on podłużną formę, jest obudowany plastikiem i umieszczony z przodu. Najtańszy MC-SHF56U ma też inny głośnik średniotonowy z papierową membraną, podczas gdy w SHF80U i 120U membrany wyglądają jak włókno węglowe, mają charakterystyczną, rytmiczną fakturę i są dosyć sztywne.

modecom
modecom

Głośniki wysokotonowe są dodatkowo pokryte gumą. W centralnej części głośnika średniotonowego wystaje metalowa, różowawa kopułka – by uniknąć seksualnych określeń można określić jej wygląd jako „głowica rakiety”. Głośniki przykręcane są za pomocą śrub nimbusowych i wyglądają bardzo solidnie – nie sposób zauważyć jakichkolwiek niedoróbek.

Panel głośników aktywnych również jest bliźniaczy dla trzech zestawów, różnią się niewiele – głównie rozmieszczeniem. Umieszczono tam bowiem:

  • dwa wejścia RCA (jedno w najtańszym modelu 56U),
  • gniazdo pilota,
  • gniazdo zasilania,
  • gniazdo połączeniowe,
  • włącznik,
  • gniazdo USB,
  • korektor dźwięku – pokrętło basu i sopranów.

Wzdłuż panelu sterowania umieszczono radiator. Co prawda nie zauważyłem zbytniego nagrzewania się wzmacniacza w przypadku odsłuchów na niskim poziomie głośności, ale lepsze odprowadzanie ciepła zawsze się przyda, zwłaszcza przy dłuższych i głośniejszych odsłuchach.

Niestety, panel kontrolny nie robi takiego wrażenia jak pozostała część głośników – niektóre gniazda zamontowane są nieco krzywo, a wtyki nie wchodzą w nie do końca bądź są dosyć luźne (tak jak wtyk kabla od pilota). Pokrętła korektora są umieszczone zbyt blisko siebie, i podpisane od dołu, przez co trzeba się odpowiednio ustawić, aby je odróżnić. Ich ruch jest dosyć oporny, nie posiadają żadnej skali ani zapadek – jedyny indykator to wskaźnik na pokrętle. Same pokrętła są również zamontowane trochę za blisko siebie, a dodatkowo mogłyby być większe.

Przydatnym dodatkiem jest gniazdo USB pozwalające na ładowanie urządzeń lub rozbudowanie zestawu o odbiornik Bluetooth – MC-BTM01, który również otrzymaliśmy do testów. To proste urządzenie wyposażone w jeden przycisk i niebieskie podświetlenie jest proste w obsłudze, nie sprawia problemów z parowaniem urządzeń i zasięgiem. Do satysfakcjonujących odsłuchów potrzebna jest jednak obsługa standardu 4.0, w przypadku starszych interfejsów dźwięk nie jest najlepszy.

modecom
modecom
modecom

Cieszy długość kabli połączeniowych – głośniki można rozstawić całkiem szeroko, a dzięki niegłębokim wtykom mogą one stać bardzo blisko ścian (przynajmniej modele 80U i 120U posiadające bass-reflex z przodu). Niestety, lekko irytują transformatory – nawet, gdy wzmacniacze są wyłączone słuchać lekkie bzyczenie, które po włączeniu zamienia się w słyszalne buczenie. Wszystkie trzy modele cierpią na taką przypadłość, ale najbardziej daje się ona we znaki w najdroższym 120U. Co prawda nie przeszkadza to w trakcie odsłuchów, ale przy włączonych kolumnach nie odtwarzając żadnego dźwięku łatwo wychwycić taki hałas.

Oprócz tego głośniki mają tendencję do zbierania zakłóceń z sieci – wszystkie trzy modele ściągały wyraźne zakłócenia pracującej lodówki w kuchni piętro niżej, co objawiało się lekkim trzaskiem gdy ta ostatnia się włączała (najgłośniejszy był w modelu 80U). Sprawdzałem różne gniazdka i przedłużacze, listwy przepięciowe – problem nie ustąpił. Możliwe, że instalacja elektryczna w moim mieszkaniy nie jest najlepsza, jednak ze wszystkich głośników, które testowałem pierwszy raz spotkałem się z taką przypadłością.

REKLAMA
hifiman

11 KOMENTARZE

  1. odnośnie MC-SHF80U – które pasma (i o ile) polecacie podbić na korektorze, żeby zrekompensować braki w sopranach?

    • Nic nie podbijać. Ja używam do kina domowego. 2 kolumny z tyłu i 2 z przodu. Z tyłu wyciąłem tak z 30% basu i sopranu dodałem z 5%. A na przednich dodałem tak z 10% basu i dodałem 5% sopranu. To bas gra muzyka, a nie jakieś ultradzwięki. Bas kołysze i daje muzyczność. Nie ma co sie podniecać krystalicznością. Ważna jest muzyczność, a te głośniki spokojnie dają taką muzyczność. Nawet jak nie słychać krystalicznie, to jednak te głośniki grają każde pasmo i je słychać w jakiś sposób podkolorowane basową muzycznością. Jak ktoś chce posłuchać muzyki z takiej ekonomicznej półki to bardzo cenię. Problemem jest niedostępność tych głośników, no i chińskie wykonanie. Jedna para mi się trochę pierdzieli i trzeba będzie coś z tym zrobić. Ale na razie jeszcze grają. Być może kondensatory trzeba będzie wymienić. Ogólnie jeżeli miałbym kupić w tej cenie to tylko te.
      Próbowałem zestaw mniejszy z tej samej firmy chyba model 56 czy coś. Tam jednak klarowność jest, ale brakuje muzyczności. Bas ładnie słyszalny niby calym pasmem, ale brakuje tego podkoloryzowania w basie co daje tę muzyczność właśnie.

  2. Samo podkręcenie sopranów w korektorze wbudowanym w SHF80U już dawało satysfakcjonujące efekty. Jeśli w grę wchodzi użycie bardziej rozbudowanego EQ to polecam podbić jeszcze pasmo wyższej średnicy, poeksperymentować gdzieś pomiędzy 2,5 kHz a 4,5 kHz.

  3. Jak duża różnica jest pomiędzy MC-SHF56U, a MC-SHF80U (na plus dla któryś)?

    Czy słyszeliście jakieś dziwne trzaski po podłączeniu do prądu? Tak jakby coś iskrzyło? Nie występują one zawsze – bardziej późnym wieczorem lub w nocy (większe napięcie czy moc prądu?).

  4. Witak ktos
    Odp do cb

    Mi sie zdaje ze to przez jakies przeskoki elektryczne np lodowka ma duza moc i wtedy to slychac 🙂

    😀 Tak jest gdy transformator jest slabszy 😛 Ale ogolnie rzadko to sie zdaza 🙂

  5. Kupiłem właśnie głośniki MC-SHF56U niestety nie działaja i je zwracam takie problemy jak widzę z recenzji to nie nowość firma Modecom musi jeszcze trochę popracować nad jakością

  6. I own an SHF-80U and an MC-HF100 for a few months now, and am quite satisfied with them. It seems I am lucky, as both are working perfectly, and there is no transformer hum. Just a very quiet whispering from the 80U trebles, which can’t be heard when listening to music. However, there were more quality problems with others speakers, so I think it is a common issue, which has to be corrected by modecom to gain a real good reputation.
    I like to sound of 80U especially, it is really enjoyable on all genres, from classical to house tunes. It is a pleasure to listen to them. I think it is hard to beat them at this price level.

  7. Używałem tych średnich i tych małych. Małe mają ładne pasmo i wszystko jest czyste i klarowne, ale po godzinach słuchania ciut zaczynają męczyć. Choć brzmią ładnie. Trochę takiego prawdziwego dołu brakuje. Natomiast lepsze od wszelkich creativów i innych z tej półki. Ja używam średnich i jest więcej duszy, brudu, mniej klarowności co w małych, ale są mniej męczące i utulające dźwiękiem. Nawet black metal fajnie brzmi 😉 Stereo robi też swoje. Bardzo polecam, choć nie ma dużo ich i są awaryjne i nie da się ich naprawic tanio. A tych duzych nie testowałem, ale miały ponoć słabe recki.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj