Użytkowanie



Przewód Claire Hybrid HPC jest sztywniejszy, ale i tak całkiem elastyczny, a to za sprawą techniki splotu. Nie uprzykrza odsłuchów, można go łatwo ułożyć, a nawet zwinąć. Izolacja jest gładka, więc nie przeszkadza też dźwięk szurania. Całość jest lekka, ale jednocześnie na tyle ciężka by się odpowiednio ułożyć, nie obciążając dodatkowo słuchawek, a to ważne w przypadku Audeze LCD-2, które same nie należą do najlżejszych.

Noir Hybrid HPC, mimo że wygląda bardziej masywnie, jest zaskakująco lekki. Przewód, w porównaniu do wtyku Furutecha lub dużego splittera, wydaje się być jak piórko, jest wręcz miękki i wyjątkowo elastyczny, bardziej niż ten z Claire. To wszystko efekt mniej zaciśniętego splotu i dodatkowego oplotu. Walcowaty splitter bardzo dobrze napina odcinki douszne, ale jednocześnie nie czuć jego wagi. Noir jest dla mnie wygodniejszy, ale za to Claire zajmuje mniej miejsca podczas odsłuchów i po zwinięciu. Noir to typowo stacjonarna konstrukcja, którą można porównać do… sznura.

W obu modelach odcinki douszne zostały dobrze wymierzone. Wtyki nie sprawiają żadnych problemów, chociaż Furutech jest dosyć duży i ciężki. – chętnie zamieniłbym go na ViaBlue. Wtyki słuchawkowe są oznaczone za pomocą logotypów FAW i trzeba je wpinać tak, aby logo było widoczne od zewnętrznej strony.

Specyfikacja



Forza AudioWorks Claire Hybrid HPC (169 Euro/1,5 m)

REKLAMA
hifiman

  • Splot: 8 żył 26 AWG
  • Geometria żył: semi-Litz (izolacja emalią tylko wiązki miedzianej)
  • Materiał: miedź UPOCC 7N i srebro UPOCC 7N
  • Splitter: Włókno węglowe z logo Claire Hybrid

Forza AudioWorks Noir Hybrid HPC (239 Euro/1,5 m)

  • Splot: 4 grupy po 2 żyły 26AWG
  • Geometria żył: semi-Litz (izolacja emalią tylko wiązki miedzianej)
  • Materiał: miedź UPOCC 7N i srebro UPOCC 7N
  • Splitter: wycinany CNC, anodowany na czarno i grawerowany laserowo splitter Forza AudioWorks
  • Oplot: Nylon Multifilament

Na stronie producenta dostępne jest więcej informacji odnośnie użytych materiałów, procesu produkcji oraz argumentacja techniczna. Bardzo lubię to u Forzy i takie podejście stanowi wyróżnik na tle konkurencji – nie ma tutaj bajania, poetyckich opisów brzmienia kabli USB, wodolejstwa i utajniania użytych materiałów, jest za to konkretna informacja na temat jakości, specyfiki oraz konstrukcji samego przewodu i jego wpływu na sygnał.

Odsłuch



Platforma testowa

  • Słuchawki: Audeze LCD-2 Bamboo z nausznikami super suede
  • Źródła: MyTek STEREO192-DSD DAC, Nostromo wolf, Audiolab M-DAC, Resonesssence Labs Herus, Hegel Super, ODAC+O2,
  • Wzmacniacze: Schiit Asgard 2, Leckerton UHA760, Vorzüge VorzAMP duo, Bravo Audio Ocean, Tube AMP BL-2
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series, Color Series USB, Copper Series Coax

Testy przeprowadziłem w wielu konfiguracjach przełączając standardowy przewód Audeze LCD-2 na Claire Hybrid i Noir Hybrid, w różnej kolejności oraz indywidualnie przy dłuższych odsłuchach muzyki wielu gatunków.

faw
faw
Standardowy przewód LCD-2 nie tylko wygląda przeciętnie, ale też ogranicza możliwości słuchawek, co w kontekście ich ceny brzmi tragikomicznie, a sytuacja zapewne powtarza się także w przypadku droższych LCD-3/X/XC. Słuchawki na fabrycznym kablu brzmią ciemniej, dźwięk jest zbity i twardy, średnica zabrudzona i ziarnista, bas mocny, ale jakby przytkany, a scena mała. Podchodzę do kwestii okablowania racjonalnie, unikam wzniosłych określeń, ale muszę przyznać, że wpływ przewodów na LCD-2 jest spory. Należy pamiętać, że hybrydowe Claire i Noir to przewody z miedzi i srebra mające wyjątkową czystość (99,99999%) i dodatkowo hartowane kriogenicznie oraz produkowane w jednej z trzech certyfikowanych fabryk – to nie zwyczajne druciki, więc trudno żeby różnic nie było lub były marginalne.

FAW Claire Hybrid HPC

Brzmienie Audeze LCD-2 staje się na hybrydowym Claire jaśniejsze i lżejsze. Niskich tonów jest nieco mniej, ale są szybsze i bardziej precyzyjne. Ogólnie brzmienie wydaje się przyspieszać, jest gładsze i czystsze. Prawie znika ziarnistość średnicy, centrum pasma jest bardziej miękkie. Słuchawki wydają się być równiejsze, ale nadal pozostają ciepłe. Mimo że góry jest więcej, to jest ona gładka. Dźwięk na standardowym przewodzie w porównaniu do Claire Hybrid wydaje się wręcz zamulony.

faw
Na Claire Hybrid brzmienie się lekko otwiera, scena zostaje trochę powiększona, lepiej przekazywana jest głębia, dalsze plany stereo, czego praktycznie nie można uświadczyć na standardowym przewodzie. Kabel wydaje się też podnosić rozdzielczość – brzmienie nie jest tak zbite i zwarte jak na standardowym przewodzie, a trochę lepiej odseparowane i napowietrzone. Claire Hybrid poprzez rozjaśnienie sopranu i dyscyplinę basu dodaje Audeze dozy analityczności – słuchawki wydają się lekko zmieniać charakter, bliżej im do neutralności.

Bas jest głęboki i zwarty, ma świetną dynamikę i zróżnicowanie, ale trochę odciąża brzmienie. Nie jest już tak “miśkowato”, masywnie i muzykalnie, a trochę bardziej ambitnie. Słychać tę gładkość i precyzję miedzi 7N, wraz z lekkim wyostrzeniem dźwięku, akcentem na sopranie, który traci piaszczystość i przyspiesza, zapewne za sprawą srebra. Wciąż jest jednak miękko i nieco słodko, choć początkowo brakowało mi tej ziarnistości średnicy, do której byłem przyzwyczajony.

Na MyTeku brzmienie się wyostrzyło oraz lekko ochłodziło. Nietypowo dla LCD-2, góra potrafiła czasami zasyczeć, a basu ubyło. Konfiguracje z M-DAC-iem były bardziej masywne, a połączenia z Schitt Asgard 2 ocieplały przekaz i mocno go nasycały. Wiele zależy od toru, ale brzmienie można też w pewnym stopniu modulować za pomocą kabla i osiągnąć równiejsze brzmienie.

FAW Noir Hybrid HPC

Z Noir Hybrid Audeze LCD-2 również pokazują gładkość i czystość brzmienia, większą precyzję, brak ziarnistości w paśmie średnicy. Brzmienie również się odtyka, jest bardziej precyzyjnie, nie tak zwarte i zbite. Nie jest tak jasno jak na Claire Hybrid, ilość basu jest wyraźnie wyższa, jest on też głębszy i bardziej dopełnia przekaz. Słuchawki są bliżej swojego charakteru, nie jest tak jasno jak z Claire. Sopranu jest mniej, słychać charakterystyczne dla LCD-2 przyciemnienie, choć tonów wysokich i tak jest więcej niż na standardowym przewodzie, ale pasmo to pozostaje łagodne, miękkie i gładkie.

faw
Zmienia się również scena – jest wyraźnie szersza i dobiega z większego dystansu. Na standardowym przewodzie LCD-2 prawie sceny nie mają, mimo że na MyTeku sytuacja i tak poprawia się względem innych źródeł. Mocniejsza jest też stereofonia – kanały się od siebie bardziej oddalone, a efekty stereofoniczne są bardziej kontrastowe. LCD-2 na Claire brzmią jakby z lekkim przenikaniem lewa-prawa, przekaz na Noir Hybrid jest po prostu szerszy.

FAW Claire Hybrid HPC vs Noir Hybrid HPC

Po pierwszym odsłuchu brzmienie słuchawek z hybrydą Noir spodobało mi się bardziej, od razu stwierdziłem że jest lepszy, nie znając cen ani różnic w konstrukcji. Sprawdzając różne konfiguracje wzmacniaczy i przetworników okazało się jednak, że w przypadku opisywanych Audeze często Claire Hybrid wypadał korzystniej niż Noir, zwłaszcza na cieplejszych i lekko ciemniejszych zestawach. Noir lepiej sprawdza się na neutralnych i analitycznych źródłach, stąd wolałem Claire na M-DAC-u, a Noir na MyTeku. Ten ostatni na M-DAC-u zaserwował LCD-2 zbyt masywne niskie tony, a MyTek z Claire przeprowadził analityczny tuning.

Wszystko zależy od konfiguracji, ale Noir pod względem sceny wypada lepiej w każdym wypadku. Jest ona wyraźnie szersza, a brzmienie lepiej odseparowane i zgodne z charakterem słuchawek. Powrót do standardowego kabla trochę psuje humor, chociaż bardziej ziarnista średnica może się podobać. Brzmienie jest jednak bardziej zamulone i zbite prawie w jeden obszar. Różnice są, jak na kable, „niekosmiczne”, ale w wielu przypadkach mogą okazać się znaczne. Każdy kabel z oferty Forza AudioWorks może być też indywidualnie dobrany do słuchawek i preferencji, między innymi poprzez zastosowanie innych proporcji miedzi i srebra.

Podsumowanie



Obie hybrydy FAW to już wyższa półka cenowa, ale to zaskakująco zaawansowane (jak na kable) konstrukcje, a cena nie osiąga kosmicznych pułapów jak u innych producentów, gdzie często nie wiadomo nawet jakich komponentów użyto. Ponownie z przyjemnością obcowałem z profesjonalnymi produktami Forzy, które są coraz bardziej rozchwytywane za granicą. Kwestia opłacalności zakupu zależy od wielu elementów. W przypadku testowanych Audeze LCD-2 wiele zależało od toru, ale kable i tak zawsze pozytywnie wpływały na brzmienie.

faw
Trudno też podać uniwersalne wady, to w końcu customowe kable i wiele elementów można dostosować. Przydałyby się jednak oznaczenia kanałów na wtykach miniXLR oraz polskojęzyczna wersja strony bądź co bądź rodzimego producenta.


power
dla kabli Forza AudioWorks Hybrid


Zalety:
+ bardzo dobre wykonanie
+ imponująca technologia
+ piękna stylistyka (zarówno mroczny Noir, jak i krystaliczny Claire)
+ indywidualna konfiguracja
+ korzystny wpływ na brzmienie


Wady:
– brak wyraźniejszych oznaczeń wtyków (na siłę… na pewno do zrobienia, a też niekonieczne)

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy u Forzy! 🙂

REKLAMA
hifiman

4 KOMENTARZE

  1. Czy kabel Noir miał wiecej basu tylko w porównaniu do Claire czy też miał go również wiecej względem oryginalnego kabla Audeze?
    dziękuje i pozdrawiam

  2. Jeśli słuchawki są ciemniejsze i muzykalniejsze, ale człowiek chciałby wydobyć więcej szczegółów na wysokich, nieco je „odmulić” (nie są zamulone, ale możnaby więcej), to czy która wersja kabla? Czy Noir ma „noir” w nazwie bo jest ciemny w przekazie czy tylko dlatego że ma czarny kolor?

    • Moim zdaniem Claire brzmi klarowniej od Noir, więc do „odmulenia” powinien sprawdzić się lepiej. Noir nie przyciemnia brzmienia, mimo że sugeruje to nazwa, ale jest on trochę łagodniejszy od Claire. Jeśli słuchawki są mocno przyciemnione lub zgaszone, to można też spróbować pójść w samą posrebrzoną miedź lub czyste srebro.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj