Niektórzy śmieją się ze stwierdzenia, że kable “grają”. Gdyby tak jak my, mieli okazję posłuchać całej serii LCD Audeze z kablem plusSound X8, zmieniliby zdanie.

PlusSound to założona na początku 2012 roku w Los Angeles firma, która, podobnie jak rodzimy Forza AudioWorks, oferuje robione na zamówienie przeróżne kable, ale nie tylko. Od niedawna plusSound to także producent przenośnego wzmacniacza Cloud Nine, a także kalifornijski dealer słuchawek Audeze. Można mieć zatem nadzieję, że amerykańskie słuchawki planarne będą się idealnie zgrywać z amerykańskimi kablami, co postanowiliśmy sprawdzić z jednym z najwyższych (cena od 275 USD) w ofercie przewodów – X8 (8 żył, miedź UPOCC, geometria Litza, rodowany wtyk Oyaide).

Specyfikacja


  • długość: 25 cm do 2,5 m
  • kompatybilność: większość audiofilskich słuchawek
  • wtyczki: do wyboru
  • ilość żył: 8
  • materiał: różne rodzaje miedzi, miedź+srebro, miedź+złoto, srebro+złoto
  • opcje dodatkowe: oplot
  • robiony na zamówienie
  • cena: od 275 dolarów

REKLAMA
final

Wygląd



Różowa miedź OCC i efektowny splot zawsze robią wrażenie i nie inaczej jest w przypadku plusSound X8. To plecionka w stylu 3D, złożona z czterech wiązek po dwie żyły. Nie jest ani zbyt luźna, ani za mocno ściśnięta – przewód pozostaje elastyczny, ale poszczególne żyły nie rozplątują się. Mimo przezroczystej izolacji dla każdej żyły, miedź jest trochę ciemniejsza od tej znanej z przewodów Forza AudioWorks. Nie jest tak różowa, a właśnie bardziej… miedziana.

zdjecie
zdjecie
zdjecie
Wtyki XLR przy słuchawkach oraz duży jack Oyaide zostały zabezpieczone przezroczystymi koszulkami termokurczliwymi z ładnym, złotym logo producenta. Splitter jest natomiast krótki i walcowaty, cały schowany w czarnej koszulce termokurczliwej (wszystkie są grube i równo przycięte). Kanały wtyków zostały rozróżnione, ale od wewnętrznej strony – złota kropka na wtyku XLR chowa się w gnieździe słuchawek Audeze.

zdjecie
zdjecie

PlusSound X8 to solidna robota, trudno też czepiać się wyglądu lub konfiguracji, to w końcu kabel na zamówienie, a możliwości dostosowania są spore.

Brzmienie



X8 + LCD-2

zdjecie
zdjecie

Dwójki z serii LCD znane są z tego, że z dobrym przewodem zdecydowanie przybliżają się do jakości LCD-3. Oczywiście nie chodzi tylko o kabel, ale ten jest jednak zaskakująco ważnym elementem. Standardowy przewód daje niejako przyciemnione, zbite i twarde brzmienie w paśmie średnim. Bas nie rozwija skrzydeł, tak jak w LCD-3, a góra nie jest idealnie swobodna. Nie robi wrażenia też stereofonia i głębia, standardowo LCD-2 tworzą kameralną, bardzo bliską scenę. Z X8 sytuacja się wyraźnie zmienia. To gładsze, bardziej nasycone brzmienie. Średnica nie jest już tak zadziorna, staje się czystsza i bardziej płynna. Pogłębia się bas (mocniejszy subbas), ten też ma w sobie więcej gładkości. Brzmienie się rozjaśnia, poszerza w scenie i pogłębia. Właściwie każdy aspekt jest lepszy, bo słuchawki potrzebują pewnej krystalizacji dźwięku, co może być dokonane także sprzętowo (np. korzystając z oferty Bursona). Jedyne czego mi brakuje to trochę więcej “chrypki” średnicy, jest dla mnie troszkę za gładko na X8. Nie jest już tak mocna, jak na standardowym przewodzie. Z drugiej strony bez X8 brzmienie wydaje się być zabrudzone, co także może się nie spodobać.

X8 + LCD-3

zdjecie
zdjecie

Brak srebra w przewodzie daje się usłyszeć, a akurat Audeze lubią się z tym materiałem. X8 najmniej ingeruje w brzmienie, również przyspiesza i lekko krystalizuje dźwięk, poszerza scenę, różnicuje holografię, ale nie tak jak na przewodach Forza AudioWorks. Nie ma tego lekkiego wyostrzenia i odchudzenia brzmienia słyszalnego na hybrydach, jest także równiej i lżej, również czyściej, ale w dużo mniejszym stopniu. Szerokość sceny robi wrażenie – to coś pomiędzy Noir a Claire, ale akurat do LCD-3 dobierałbym inną konfigurację żył X8, która może jednak sprawdzić się w przypadku Audeze LCD-X i XC.

X8 + LCD-XC

zdjecie
zdjecie X8 + LCD-X

zdjecie

X8 dopełniał i ocieplał przekaz, co mniej służyło LCD-2 i LCD-3, ale przypasowało LCD-XC. Testowane słuchawki są również z X8 cieplejsze, bardziej basowe, pełniejsze i gęstsze w średnicy. Brzmią bardziej muzykalnie i relaksująco, na Claire jest w porównaniu do X8 bardziej analitycznie i szybciej. LCD-X z X8 zwalniają, są bardziej misiowate i przypominają trochę brzmienie LCD-2. Przewód dziwnie wpływa na holografię, co było wyczuwalne również w modelu XC. Scena przesuwana jest do przodu, co słychać mocno na nagraniach binauralnych, przez co potęguje się efekt brzmienia przed twarzą. W LCD-XC instrumenty znajdujące się za głową trafiały w obręb czaszki, tutaj tego efektu nie ma, ale nie jest już tak szeroko jak na standardowym przewodzie lub tych produkcji Forzy. X8 to bardziej głębia niż szerokość oraz mniej neutralne brzmienie.

Podsumowanie



PlusSound X8 to kabel godny polecenia. Brzmieniowo dobrze zgrał się ze słuchawkami Audeze, a do tego jest świetnie wykonany, a cena (od 275 dolarów) wcale nie jest odstraszająca, zaś liczba dostępnych opcji konfiguracji (materiał, wtyczki itp.) jest bardzo szeroka. Od nas zasłużony znaczek Power.


power
dla plusSound X8


Sprzęt dostarczył:


REKLAMA
hifiman

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj