Janus 2 są nietypowymi dokanałówkami z podwójnymi gniazdami, które zostały wyposażone w przetworniki dynamiczne o średnicy 10 mm oraz hybrydowy kabel. Mają zapewnić energiczne brzmienie o neutralnym charakterze.

Janus 2 od ddHiFi zaskakują oryginalną konstrukcją. Producent zastosował symetryczne obudowy z podwójnymi gniazdami, czyli na każdej słuchawce są zarówno złącza MMCX, jak i 2-pin 0,78 mm. Wygląda na to, że jest to pionierskie rozwiązanie ddHiFi, wprowadzone na rynek wraz z premierą poprzednika, modelu Janus (E2020A). Z tego powodu słuchawki są też symetryczne, więc można je zakładać na dwa sposoby. Sprawdziłem, co potrafią Janus 2 i czy są warte około 200 dolarów amerykańskich.

REKLAMA
fiio

Wyposażenie

Słuchawki zostały zapakowane w proste, ekologiczne pudełko kartonowe, co przypadło mi do gustu – im mniej tworzyw sztucznych, tym lepiej. Te ostatnie w przypadku modelu Janus 2 ograniczają się jedynie do piankowej foremki zabezpieczającej słuchawki oraz niewielkich torebek z akcesoriami.

W zestawie są:

  • trzy pary nakładek silikonowych „Treble Type” (S, M, L, XL);
  • trzy pary nakładek silikonowych „Bass Type” (S, M, L);
  • para nakładek silikonowych (rozmiar M);
  • kabel MMCX > 3,5 mm (ok. 125 cm);
  • futerał na słuchawki;
  • magnetyczny klips;
  • zaślepki gniazd MMCX;
  • instrukcja obsługi.

Wyposażenie jest więc całkiem niezłe, ale budzi pewne wątpliwości. Otrzymujemy trzy pary nakładek sopranowych (szerokie wyloty) oraz trzy pary nakładek basowych (wąskie wyloty), ale na same słuchawki założona jest dodatkowa para nakładek, która przypomina tipsy basowe, ale jest w kolorze szarym. W praktyce otrzymujemy więc cztery pary nakładek wzmacniających bas, bo zdublowano rozmiar średni.

 Ciekawie prezentuje się futerał na słuchawki, który został usztywniony i jest otwierany od boku za pomocą magnetycznych klapek. Jego srebrny kolor jest za to dość specyficzny, bez wątpienia efektowny, ale mało oryginalny. Mnie kojarzy się raczej z damskimi torebkami niż z akcesoriami na słuchawki dokanałowe, ale w praktyce ma to raczej małe znaczenie. W takim samym kolorze jest także klips na kabel, odpowiednio pojemny i wyposażony w zaskakująco mocne magnesy.

Konstrukcja

Janus 2 wyglądają zarazem typowo i nietuzinkowo. Konstrukcja jest pozornie zwyczajna, bo obudowy są klasyczne, symetryczne i lekko pękate. Zastosowano jednak dwa rodzaje materiałów, bo połowa słuchawek jest stalowa, a połowa plastikowa. Metal wypolerowano na wysoki połysk, a tworzywo jest przezroczyste, więc widać przez nie gniazda MMCX oraz 2-pin 0,78 mm, umieszczone po przeciwnych stronach walcowatej wstawki.

Uwagę zwracają także akcenty kolorystyczne. Gniazda MMCX zostały pozłocone, a złącza 2-pin 0,78 mm odróżniono barwami – pierścień wokół gniazda na lewej słuchawce jest srebrny, a na prawej czerwony. Ponadto przy gniazdach 2-pin można dostrzec także oznaczenia polaryzacji, czyli drobne symbole plusa i minusa. Z kolei pomiędzy gniazdami są także niewielkie otwory odpowietrzające.

Kabel także przyciąga wzrok, bo wykonano go z dwóch, grubych żył czystej oraz posrebrzonej miedzi OFC (oxygen free copper). Gładka izolacja jest zupełnie przezroczysta, więc można podziwiać precyzyjnie skręcone ze sobą żyłki, które mienią się w świetle. Przewód rozpoczyna prosta wtyczka 3,5 mm z grafitowego aluminium, a zwieńczają półprzezroczyste wtyczki MMCX. Aluminiowy jest także niewielki rozdzielacz, jak i towarzyszący mu suwak.

 

Wykonanie słuchawek nie rozczarowuje. Wszystkie materiały zostały wzorowo wykończone oraz idealnie spasowane – szczeliny są równe i jednolite. Nie dostrzegłem skaz, uszczerbków czy pozostałości poprodukcyjnych. Nie inaczej jest w przypadku kabla, silikonowych tipsów oraz akcesoriów. Przymknijcie oko na fotografie słuchawek, bo smugi i plamy widoczne na obudowach to efekt odkażenia słuchawek przed testami. W rzeczywistości stal jest nieskazitelna niczym lustro.

Ergonomia i użytkowanie

Komfort użytkowania jest wysoki! Słuchawki są niewielkie, pewnie trzymają się uszu oraz nie uciskają. Moim zdaniem aplikacja jest optymalnie głęboka, stosunkowo krótkie tulejki nie powinny powodować problemów. Podoba mi się także, że słuchawki można założyć zarówno metodą klasyczną (z kablem od dołu), jak i OTE (z kablem nad uszami). W obu przypadkach jest świetnie, chociaż moim zdaniem drugi sposób zakładania jest lepszy, bo likwiduje efekt mikrofonowy. Odcinki douszne wzorowo trzymają się na małżowinach i nie spadają, co jest zasługą elastycznej izolacji i dobrego suwaka.

Tłumienie jest przeciętne. Janus 2 nie odcinają od świata, jedynie przyciszają otoczenie, pozwalając skupić się na muzyce. Zewnętrzne hałasy jednak docierają do uszu – remont za ścianą, roboty drogowe czy rozklekotana komunikacja miejska mogą przeszkadzać. Nie zrobimy więc ze słuchawek zatyczek do uszu, ale izolacja jest już na tyle intensywna, że można skupić się na muzyce. Zadowoleni będą też melomani, którzy chcą pozostać w kontakcie z otoczeniem i nie lubią być zupełnie odizolowani.

W teorii słuchawki rozwiązują odwieczny dylemat, bo do dyspozycji są dwa, najpopularniejsze standardy złącz. Ucieszą się fani gniazd 2-pin 0,78 mm, preferujący standard MMCX lub osoby dysponujące kablami obu rodzajów. Nie ukrywam, że miałem odnośnie tego wątpliwości. Producenci okablowania stosują mniej lub bardziej odgięte zausznice, korzystają z wtyczek o różnym kształcie i produkują kable raczej z myślą o słuchawkach typu Over The Ear, a nie klasycznych.

Obawiałem się, że przez to słuchawki będą kompatybilne tylko z częścią kabli, że niekorzystnie odgięte wtyczki czy zausznice utrudnią lub uniemożliwią korzystanie ze słuchawek. Nic z tych rzeczy! Producent musiał wziąć to pod uwagę, bo okazało się, że Janus 2 są kompatybilne z kablami MMCX wyposażonymi w mocno odgięte i długie zausznice, jak i przewodami z krótkimi, kątowymi wtyczkami 2-pin. Pasowały różne przewody FiiO, Oriveti czy Forza AudioWorks. Nie było także problemu z przewodami pozbawionymi zausznic.

Wymiana kabla nie jest jednak konieczna, ten fabryczny jest elastyczny, dobrze się układa i nie irytuje. Jeśli jednak wolimy standard 2-pin 0,78 mm lub nie wyobrażamy sobie życia bez wtyczek 2,5 mm lub 4,4 mm, to można śmiało poeksperymentować. Nie daję jednak pełnej gwarancji na odpowiednią ergonomię z jakimkolwiek kablem – duże znaczenie ma jednak głębokość kanałów słuchowych, jak i rozmiar małżowin usznych.

Specyfikacja

  • przetworniki: dynamiczne 10 mm
  • pasmo przenoszenia: 20 Hz-20 kHz
  • impedancja: 12 Ω
  • czułość: 105 dB
  • kabel: MMCX > 3,5 mm (ok. 125 cm), miedź OFC + posrebrzona miedź OFC
  • masa: 3,9 g (pojedyncza słuchawka); 30 g (obie słuchawki z kablem i tipsami)

Brzmienie

  • Słuchawki: Campfire Audio Andromeda, Ara, Dorado 2020, Solaris 2020, Vega 2020, FiiO FA7s, FA9, FD3, FD5, FD7, FH3, FH5s, FH7, IKKO Gems OH1S, Meze Rai Solo, Moondrop Starfield, BQEYZ Spring II, TinHiFi P1
  • DAC/AMP i wzmacniacze: DAART Aquila II, Playmate Everest, FiiO Q5s, FiiO BTR5 i BTR3K, EarStudio ES100, Oriolus 1795, Qudelix-5K
  • DAP: Cayin N3Pro, FiiO M15 i M11 Plus LTD, Astell&Kern AK70 MKII, iBasso DX200 (AMP1), Google Pixel 4a 5G

ddHiFi Janus 2 – tipsy
Nakładki z zestawu wpływają na brzmienie, ale nie w ekstremalnym stopniu. Rzeczywiście słychać wzmocnienie niskich tonów w przypadku tipsów basowych, jak i lekkie wyostrzenie góry pasma po założeniu końcówek sopranowych, ale różnice nie są tak intensywne, jakby się mogło wydawać. Jednak uważam, że nakładki basowe wypadają lepiej – góra jest i tak stosunkowo mocna, a nakładki sopranowe spłycają bas, a to ważny element sygnatury Janus 2. W efekcie poniższy opis dotyczy konfiguracji z tipsami basowymi.

ddHiFi Janus 2 – brzmienie
Janus 2 brzmią neutralnie barwowo, ale efektownie, bo słychać sporo energii i lekko podkreślone skrajne pasma. Nazwanie słuchawek V-kującymi byłoby jednak krzywdzące, mamy do czynienia raczej z sygnaturą U-kształtną, bo nie ma jednak mowy o ekstremalnie oddalonym paśmie średnim. Jednocześnie nie mam wątpliwości, że słuchawki nie należą do idealnie liniowych czy naturalnie zrównoważonych, bo zarówno bas, jak i góra pasma mają sporo do powiedzenia. Janus 2 powinny więc spodobać się osobom szukającym rozrywki, ale przy zachowaniu wysokiego poziomu technicznego. Mnie słuchawki pozytywnie zaskoczyły – nie są to typowe, muzykalne dynamiki.

Bas robi wrażenie, ale nie chodzi wcale o jego ilość, bo niskie tony nie zostały mocno podbite, nie zalewają dźwięku i nie dudnią. Nie określiłbym Janusów 2 mianem słuchawek basowych. Dół zwraca uwagę nie ilością, a jakością, bo jest on precyzyjny, zwarty i zaskakująco szybki. Niskie tony są energiczne, wzorowo kontrolowane i dynamiczne – mocno uderzają i momentalnie wygasają. Moim zdaniem timing jest świetny, słuchawki wzorowo trzymają rytm, więc angażują. Zauważyłem, że w trakcie testów Janusów 2 często mimowolnie wystukiwałem rytm stopy perkusyjnej lub potakiwałem głową razem z uderzeniami basu. Podoba mi się też, że bas nie jest zlaną, powolną masą – słuchawki różnicują fakturę i przekazują dużo detali. Z drugiej strony melomani gustujący w nadzwyczajnie masywnym dole mogą poczuć pewien niedosyt – Janus 2 nie brzmią wyjątkowo gęsto i subwooferowo. Słuchawki generują częstotliwości subbasowe, ale przekaz dołu jest raczej punktowy i zbity.

Pasmo średnie jest z rodzaju tych neutralnych w barwie, ale lekko odsuniętych. Przekłada się to na nowoczesne, krystaliczne brzmienie – dźwięk jest czysty i wyrazisty. Nie ma mowy o zamuleniu, zgaszeniu czy przyciemnieniu, wszystko jest doświetlone, ponieważ wyższa średnica nie została zupełnie wycięta. Janus 2 brzmią więc zarysowaną, bezpośrednią średnicą, która jest nadal czytelna i całkiem barwna, co zaskakuje. W efekcie mimo iż wokale nie są idealnie pierwszoplanowe, to i tak wydają się bliskie, pozostają czytelne, nie dają się przytłoczyć basem. Jest też w średnicy coś analitycznego, słuchawki brzmią na swój sposób technicznie i efektownie zarazem, ale pozostają przyjemne w odbiorze. Zauważyłem też, że Janus 2 radzą sobie zarówno z efektowną elektroniką, jak i lżejszym repertuarem z żywymi instrumentami. Troszkę gorzej wypada muzyka metalowa, która bywała jazgotliwa. Metal czy ciężki rock to jednak wyzwanie dla wielu słuchawek.

To również sprawka podkreślonego sopranu Janusów 2. Sytuacja jest analogiczna do basu – słuchawki nie są przesadnie wyostrzone, bo góra nie syczy, nie irytuje oraz nie przytłacza pozostałych pasm, ale to stosunkowo mocne pasmo. Moim zdaniem wysokie tony mają trochę więcej do powiedzenia od basu, to niejako główne danie. Sopran nadaje brzmieniu tego technicznego charakterku, doświetla pasmo średnie, kontruje bas i odpowiada za neutralną barwę słuchawek. Góra pasma jest ogólnie bardzo dobrej jakości, wręcz zaskakuje rozciągnięciem – nie jest ścięta, brzmi selektywnie, swobodnie i wyraziście. Fani bezpośredniego, jasnego dźwięku powinni być zachwyceni kontrolowanym, ale nieograniczonym przekazem górnych rejestrów. Z kolei wrażliwi na sopran mogą trochę narzekać, szukać innego kabla lub po prostu synergii. Słuchawki rzeczywiście warto lekko złagodzić, by poprawić zgranie z gitarowymi gatunkami muzycznymi, ale o tym za chwilę.

W trakcie spisywania moich wrażeń korzystałem z niesymetrycznego kabla z zestawu, a przestrzeń i tak nie rozczarowywała. Janus 2 faworyzują stereofonię, same w sobie mocno separują kanały, więc momentami miałem wrażenie, że i tak korzystam z wyjść zbalansowanych. Głębia oraz wysokość przestrzeni są na drugim miejscu, ale słychać, że przestrzeń ma kształt poziomej elipsoidy, a słuchacz ląduje mniej więcej w jej centrum. Muzyka rozciąga się więc na lewo i prawo, ale sporo dzieje się również na płaszczyźnie przód-tył i góra-dół, bo instrumenty są eksponowane w różnych punktach. Nie brakuje też powietrza, instrumenty nie zlewają się ze sobą. Zaznaczam jednak, że scena dźwiękowa nie jest gigantyczna – pierwszy plan jest nadal dość blisko, efekt dużej przestrzeni to konsekwencja lekko oddalonej średnicy. Nie można jeszcze oczekiwać sceny jak z hali koncertowej.

ddHiFi Janus 2 – porównania
Początkowo słuchawki skojarzyły mi się z wręcz kultowymi w Polsce Aune E1. Jednak po bezpośrednim porównaniu okazało się, że Aune E1 brzmią cieplej i ciemniej, bo Janus 2 generują więcej wysokich tonów, brzmią trochę ostrzej i zarazem przestrzenniej, bo mocniej separują kanały. Moim zdaniem rozdzielczość dźwięku jest wyższa w przypadku Janus 2, które brzmią też dynamiczniej. Jednak mowa o dużo droższych słuchawkach, bo Aune E1 są ponad dwukrotnie tańsze od Janus 2 – kosztują około 400 zł w porównaniu do około 1000 zł, po uwzględnieniu opłat importowych.

Następnie sięgnąłem po FiiO FD3, które okazały się brzmieć bardziej basowo, cieplej i masywniej w średnicy. Janus 2 są ostrzejsze przy FD3, nieznacznie mocniej oddalają średnicę i chętniej schodzą w subbas. Dynamiki FiiO z kolei robią wrażenie zarysowanym średnim basem, również przekazują sporo energii i także są muzykalne. Moim zdaniem FD3 są trochę gorsze pod względem technicznym od Janus 2, nie brzmią tak rozdzielczo i szczegółowo, ale okazują się być przyjemniejsze w odbiorze. Warto też zauważyć, że FD3 oferują wymienne filtry i są znacznie tańsze (599 zł). Tyczy się to także jaśniejszej i bardziej technicznie brzmiącej wersji FD3 Pro z posrebrzonym i modularnym kablem, która jest także mniej kosztowna od Janus 2, bo FD3 w wersji Pro można nabyć za 699 zł.

Sprawa ma się podobnie z FiiO FH3, które aktualnie kosztują poniżej 600 zł, a to jednak trójprzetwornikowe hybrydy. FH3 nie brzmią tak klarownie, jak Janus 2, ale mogą popisać się zarówno masywnym i zbitym basem, jak i zarysowaną wyższą średnicą oraz precyzyjną górą. Moim zdaniem FH3 generują więcej basu i mocniej dociążają dźwięk, więc przy nich Janus 2 brzmią lżej, bardziej krystalicznie, ale tym samym miękko i gładko, bo to jednak słuchawki w pełni dynamiczne. Ponadto w cenie Janus 2 można jednak kupić FH3, wymienić w nich kabel i tipsy na SpinFit, by wznieść je na jeszcze wyższy poziom. Opłacalność zakupu modelu Janus 2 budzi więc pewne wątpliwości.

W tym samym pułapie cenowym dostępne są świetne BQEYZ Spring II, czyli hybrydowe słuchawki z przetwornikami dynamicznymi, armaturowymi i piezoelektrycznymi. Moim zdaniem Spring II brzmią równiej, bardziej technicznie i precyzyjne, bo słychać w nich pewne ciepło oraz bliższe pasmo średnie. Bezpośrednim konkurentem są także IKKO OH1S, dwuprzetwornikowe hybrydy, które brzmią jaśniej i bliżej w średnicy od Janus 2, więc mogą zadowolić fanów mocniejszego sopranu. Z drugiej strony Janus 2 i tak nie są zupełnie deklasowane przez konkurentów, zarówno dynamicznych, jak i hybrydowych – producent wyciągnął dużo z pojedynczego przetwornika dynamicznego.

ddHiFi Janus 2 – synergia
Słuchawki nie wymagają skrupulatnie dobranych elementów toru, specjalnego kabla, tipsów czy EQ. Janus 2 brzmią nieźle nawet z neutralnych czy jaśniejszych źródeł, ale pewna synergia jest jednak wskazana. Mimo że dobrze słuchało mi się ich ze zrównoważonych źródeł w stylu odtwarzacza FiiO M11 Plus LTD, adaptera BTR5 czy Cayina N3Pro w bardziej analitycznych trybach 3,5 mm i Ultra Linear, to lepsze efekty dawały bardziej basowy FiiO M15, cieplejszy i naturalny adapter Qudelix-5K czy Cayin N3Pro w trybie lampowym Triode.

Nie znaczy to, że słuchawki były niesłuchalne w mniej korzystnych połączeniach, ale mowa jednak o klarownie brzmiących dokanałówkach z rozciągniętą górą, więc te cieplejsze, bardziej dociążone, basowe czy nawet ciemniejsze źródła stanowią naturalnie lepszy wybór. Warto też korzystać z filtrów cyfrowych typu slow zamiast sharp, co także pozytywnie wpływa na przekaz góry, lekko ją łagodzi. Nie da się jednak słuchawek zupełnie przyciemnić czy zgasić, nie są one wyjątkowo czułe na charakter źródła. Mowa raczej o pewnym liftingu dźwięku.

ddHiFi Janus 2 – okablowanie
Okazuje się, że słuchawki są dość uparte także w kwestii przewodów – alternatywne kable wpływają na ich brzmienie, ale nie tak mocno, jak zazwyczaj. Dla przykładu Oriveti New Primacy potrafi mocno ocieplić, przyciemnić lub wręcz zamulić niektóre słuchawki armaturowe czy hybrydowe, a w przypadku Janusów 2 tylko lekko je złagodził. Jest to jednak korzystne, ciut spokojniejsza góra powoduje przybliżenie średnicy i ocieplenie sygnatury. Janus 2 reagowały podobnie na kabel Forza AudioWorks Hybrid IEM, także zapewaniający gładki i przystępny przekaz.

Zakup kabla srebrnego czy posrebrzanego nie ma specjalnego sensu. Wprawdzie np. z nowym FiiO LC-RC dźwięk wypełnił się w basie, stał się twardszy w przekazie średnicy i pozostał klarowny w sopranie, ale słuchawki mają już kabel hybrydowy w zestawie. Nie jest on wykonany z miedzi OCC, bo zastosowano miedź beztlenową OFC, ale moim zdaniem dodatkowy wydatek nie ma sensu. Co innego kabel miedziany, bo jeśli Janus 2 brzmią dla nas za mocno w sopranie, to czysta miedź powinna przyjść z pomocą.

Podsumowanie

Janus 2 od ddHiFi pozytywnie zaskakują. Byłem nastawiony sceptycznie do konstrukcji oraz podwójnych gniazd, ale słuchawki okazały się być wygodne i wzorowo współpracowały z różnymi kablami, przynajmniej od strony użytkowej. Nie miałem też powodów do narzekania na jakość wykonania czy ergonomię, ale już izolacja akustyczna mogłaby być lepsza. Brzmienie jest wysokich lotów – precyzyjny i szybki bas, ogólna klarowność i rozdzielczość robią wrażenie. Moim zdaniem góra pasma powinna być trochę łagodniejsza, a bas masywniejszy, ale to już sprawa subiektywna.

Słuchawki kosztują 200 dolarów amerykańskich. Relacja jakości do ceny jest dobra, ale nie można zapomnieć o opłatach importowych. Ostateczny koszt więc wzrośnie, stąd lokalnie dostępne słuchawki mogą okazać się lepszą opcją, szczególnie że w tej cenie można już znaleźć konstrukcje hybrydowe. Należy jednak pamiętać, że Janus 2 oferują podwójne gniazda, są naprawdę niewielkie i wygodne, a brzmienie jest wysokiej próby, dlatego i tak zdecydowałem się przyznać im rekomendację.

Dla ddHiFi Janus 2

Zalety:
+ satysfakcjonujące wyposażenie
+ solidna jakość wykonania
+ wysoka ergonomia
+ podwójne gniazda (2-pin i MMCX)
+ kompatybilność z różnymi kablami
+ niezły fabryczny kabel
+ łatwe do napędzenia
+ precyzyjne, szybkie, klarowne i rozdzielcze brzmienie
+ szeroka scena dźwiękowa

Wady:
– mało uniwersalna kolorystyka akcesoriów
– przeciętna izolacja akustyczna
– przydałby się ciut masywniejszy bas/spokojniejsza góra

Sprzęt dostarczył:

logo

REKLAMA
hifiman

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj