Niniejsza recenzja japońskich słuchawek TWS Final Audio ZE2000 powstała przez przypadek, gdyż rozmawiając z polskim dystrybutorem marki Final Audio, firmą Fonnex, na temat zakupu i daty premiery flagowego modelu ZE8000, Pan Nobumasa zaoferował mi, żebym zrobił ich recenzję. Ja oczywiście się zgodziłem, gdyż w sieci brakuje recenzji tego modelu, czy też większych porównań z siostrzanym modelem ZE3000.

ZE2000 i ZE3000 pod względem obudowy i przetwornika to te same słuchawki, różni je tylko inne strojenie. Oba modele nie posiadają ANC, które jest dostępne dopiero w modelu ZE8000 razem z aplikacją dla smartfonów. Czy tańsze ZE2000 są lepsze czy gorsze od swojej siostrzanej słuchawki, czy może po prostu inne?

Wyposażenie
Zestaw sprzedażowy zawiera:

REKLAMA
fiio

  • 5 par tipsów TYPE E Truly Wireless Exclusive Edition, od rozmiaru SS do LL;
  • kabel USB do ładowania etui;
  • etui ładujące.

Tipsy Final Audio type E są jednymi z najlepszych na rynku, gdyż są zrobione z bardzo dobrego silikonu, który nie swędzi w uchu.

Konstrukcja
W ZE2000 zastosowano dynamiczny, autorski przetwornik (Final Audio sam konstruuje i produkuje głośniki) f-Core for Wireless o średnicy 6 mm i cewce drgającej z drutu aluminiowego pokrytego miedzią (CCAW). Środkowy obszar membrany został zmaksymalizowany w celu uzyskania wyższej wydajności, a konstrukcję nośną wokół membrany wykonano z lekkiego materiału. Poza tym nie używa się żadnego kleju do łączenia różnych części. Final twierdzi, że sprzyja to wyższemu poziomowi dokładności montażu w produkcji i obciąża projekt, co z kolei pomaga zwiększyć stopień kontroli zniekształceń.

Opisywane słuchawki są wyposażone w „f-LINK Damping System”, który optymalizuje ciśnienie w przestrzeni akustycznej wewnątrz obudowy, aby uzyskać dźwięk równoważny przewodowym słuchawkom bez potrzeby stosowania bass-refleksu, gdyż otwór wentylacyjny spowodowałby brak wodoodporności (norma IPX4). Umożliwia to odpowiednią kontrolę niskich częstotliwości, które były trudne do osiągnięcia przy konstrukcji typu TWS o wysokiej jakości dźwięku, a także pozwala na prawidłowe odtwarzanie wokali.

Ergonomia
Budowa słuchawek jest zgodna ze zwykłą konstrukcją obudowy Final Audio z 3 punktami podparcia, podobnie jak w modelach A3000 czy A4000. Dzięki dołączonemu zestawowi końcówek w 5 rozmiarach można łatwo uzyskać dopasowanie, a ZE2000 pozostaje w uchu bez żadnego dyskomfortu przez kilka godzin słuchania, także dzięki lekkiej jak piórko konstrukcji obudowy. Mimo zastosowania krótkiej tulejki, zamknięta konstrukcja z dobranymi tipsami dość dobrze uszczelnia i zapewnia zadowalającą izolację, pomagając również uzyskać bardziej energetyczny bas. Bez względu na to, jak poruszasz szczękami, nadal mocno wisi na uchu zewnętrznym.

Można również używać innych nakładek według własnych upodobań – ja używałem “Custom Tips” zrobionych przez firmę Custom Art. Są to nakładki robione z silikonu na podstawie odlewu ucha, przez co się zwiększa wygoda noszenia, ale zakładanie słuchawek trwa trochę dłużej. Trzeba bowiem znaleźć najlepszy dla danej osoby sposób zakładania słuchawek, gdyż taki tips przemieszcza się podczas wkładania i źle ułożony w kanale będzie powodował dyskomfort.

Użytkowanie
ZE2000 ma bardzo czuły sensor dotyku na płycie czołowej. Kilka dni zajęło mi opanowanie zakładania i zdejmowania słuchawek aby nie włączył czy przełączył się utwór, tym bardziej że używałem głównie “custom tipsów”, więc musiałem wkładać ZE2000 jak słuchawki spersonalizowane (CIEM). W przypadku tipsów dołączonych do zestawu jest trochę lepiej, ale i tak przez pierwsze dni będzie się trzeba przyzwyczaić do bardzo czułego dotyku. Jak już się przyzwyczaimy, to czuły sensor okaże się być bardzo na miejscu, gdyż kiedy mamy słuchawki w uszach, nie trzeba mocno naciskać płytki, aby zatrzymać utwór czy odebrać połączenie.

Funkcje przycisków są standardowe, czyli odtwarzanie/zatrzymywanie muzyki poprzez jedno stuknięcie i tak samo nawiązywanie/kończenie rozmowy telefonicznej. Zwiększenie głośności dostępne jest poprzez dwukrotnie stuknięcie w lewą słuchawkę, a zmniejszenie głośności poprzez wykonanie identycznego gestu na prawej słuchawce. Utwór zmienia się poprzez naciśnięcie i przytrzymanie słuchawki aż do usłyszenia sygnału. Trzykrotne stuknięcie powoduje wywołanie Siri albo Asystenta Google.

Na panelu przednim również znajduje się mały otwór, który zawiera dwa elementy. Pierwszym jest dioda LED informująca o stanie baterii czy procesie ładowania, a drugi to mikrofon do rozmów. Głos zbierany przez ten ostatni jest dobrej jakości w pomieszczeniach. Gorzej jest na ulicy czy w środkach transportu, wtedy trzeba mówić głośniej, aby rozmówca nas usłyszał.

Słuchawki łącząc się używają najwyższego kodeka audio, czyli na smartfonie Sony Xperia 5 II miałem aptX Adaptive, a na MacBooku aptX. Tu trzeba pochwalić Finala, gdyż ze słuchawkami Bluetooth Sony bez instalacji dedykowanej appki miałem dostępne jedynie SBC i ACC, dopiero po jej instalacji zyskałem lepszy LDAC.

Specyfikacja

  • Bluetooth 5.2
  • Obsługiwane kodeki audio Bluetooth: SBC, AAC, aptX, aptX Adaptive
  • Czas odtwarzania muzyki: maksymalnie 7 godzin bez ładowania, z etui do 35 godzin
  • Czas ładowania: 1,5h (słuchawki), 2h (etui)
  • Norma wodoodporności: IPX4

Brzmienie
Platforma testowa: smartfon Sony Xperia 5 II, laptop Apple MacBook Pro

W ZE2000 średni-wyższy bas oraz średnica są prezentowane bezpośrednio, czyli bliżej ucha słuchacza, przez co brzmią bardziej naturalnie i z większym basem niż w ZE3000, które można określić bardzo neutralnymi w prezentacji dźwięku, grającymi jakby z dystansu.

Bas, jak na słuchawki dokanałowe, ma bardzo dobrą wagę i rozmiar instrumentów, a przy tym bezpośrednią prezentację, ale tylko średniego i wyższego zakresu. Jeśli chodzi o najniższy bas, jest to już mniejsza bryła i jest on podany z dalszej odległości. To nie jakaś istotna wada, która odbiera przyjemność ze słuchania muzyki, gdyż większość gatunków muzycznych nie schodzi nisko na basie, z kolei dużej orkiestry z bębnami czy organami nie słuchamy w środkach komunikacji czy idąc sobie ulicą. Dzięki takiej prezentacji bardzo przyjemnie mi się słuchało wszelkiego popu, rocka, małych składów jazzowych, np. The Weeknd, Archive, Bring Me The Horizon, Dua Lipy, czy Johna Coltrana. Owa bezpośredniość, wielkość i waga brył oraz fakt że bas nie jest za twardy ani za miękki dała odczucie fizycznego odczuwania stopy, werbla, czy dźwięków wygenerowanych komputerowo. Co ważne, nieproszony dół nie wybija się przed średnicę.

Średnica została potraktowana typowo japońsko dla sprzętów audio produkowanych dla Japończyków, czyli środek ciężkości jest na wyższej średnicy, natomiast niższa średnica jest neutralna. Tak właśnie brzmienie środka prezentują wzmacniacze Bakoon, wkładki Analog Relax, sprzęt Air Tight, tak jest masterowana przez Japończyków muzyka na płyty winylowe.

Daje to wrażenie że wokale żeńskie, trąbka czy skrzypce brzmią w sposób bardzo efektowny, z lekkim pazurkiem. Natomiast niższa średnica jest neutralna – jeśli ktoś obawia się, że zabraknie tutaj barwy czy wypełnienia, to pragnę go uspokoić, gdyż soniczne z wyższego basu dodadzą tutaj ciepełka. Czy zatem słucham Dua Lipy, czy saksofonu Coltrana, czy Yun Soon Nah, mam na pierwszym planie podane wokale albo trąbkę. Podane zresztą w bardzo wyrazisty sposób, ale jednocześnie nie męczący, gdyż dźwięk jest gładki.

Tony wysokie są czyste, detaliczne (jak na tę klasę sprzętu) i gładkie. Niższe wysokie podane są bezpośrednio, natomiast wyższe rejestry pozostają bardziej w oddali. Bardzo dobrze to słychać w utworze “Bodies in Motion” Laurie Anderson, gdzie dzwonki były bardzo oddalone, a szczek psa zaczyna się zaraz przy uchu, a koniec przechodzi w głąb. Utworu “Chocolate Chip Trip” zespołu Tool słucha się bardzo wybornie, gdyż z jednej strony mamy mocną stopę i werble, a z drugiej mocne talerze, co sprawia przyjemność, że aż sama noga nam chodzi w rytm muzyki. W Finalach ZE3000 z powodu braku tej bezpośredniości nie jest już aż tak przyjemnie – powiedzielibyśmy, że brak basu oraz że talerze są podbite.

Scena dźwiękowa
Jak na słuchawki TWS za niecałe 600 zł, ZE2000 posiadają bardzo rozległą i głęboką scenę dźwiękową – czasami niektóre nawet 3 razy droższe flagowe TWS-y nie mogą się taką pochwalić. Jednocześnie gradacja planów dźwiękowych jest bardzo dobra. Tak jak wspomniałem wcześniej, np. w utworze Laurie Anderson czy Kenji Kawai “Making a cyborg”, gdzie chór mamy blisko, a dzwonki czy największe Taiko są bardzo oddalone od chóru.

Na “Custom Tips” bas staje się bardziej fizyczny, gdyż czujemy go bardziej niż na standardowych nakładkach. Także scena dźwiękowa znacznie się powiększa, zwłaszcza w głąb.

Porównanie z Final ZE3000
Final ZE3000 to siostrzana słuchawka. Różnica między nimi jest tylko w strojeniu, ale to zupełnie inna prezentacja dźwięku. Wszystkie dźwięki są słyszalne jakby bardziej z oddali, brak tej bezpośredniości średnicy oraz części basu i wysokich tonów, przez co scena dźwiękowa wydaje się węższa i płytsza. Instrumenty mają mniejsze bryły i wagę, przez co mamy uczucie w utworach, w których jest ważna linia basowa, że bas jest słaby. Średnica jest bardziej neutralna i, podobnie jak w basie, mniejsza jest waga instrumentów. Jeśli chodzi o wysokie tony, to też jest czysto, ale i bardzo gładko, a do tego tak jakby były one lekko przykryte kocykiem.

Ale ogólnie ZE3000 to nie gorsze słuchawki, lecz grające inaczej, strojone pod inne gusta i do innej muzyki. To propozycja dla tych, którzy lubią neutralność i zbalansowaną prezentację, gdzie żadne pasmo się nie wychyla. Będą zatem świetne dla kogoś, kto przeważnie słucha orkiestr symfonicznych, muzyki filmowej opartej na dużym składzie, np. utwory Joe Hisaishi, Hansa Zimmera, Sawano. ZE2000 będą dużo lepsze do popu, mocniejszych brzmień, małego składu jazzowego, klasyki opartej na fortepianie i jeszcze jakimś innym instrumencie. Pokrótce, ZE3000 to szybkość, klarowność, neutralność, a ZE2000 to nasycenie, bezpośredniość, naturalność.

Podsumowanie
Final Audio ZE2000 to bardzo dobre słuchawki dla wszystkich, którzy szukają słuchawek TWS o jak najlepszej jakości dźwięku, a nie liczy dla nich się ANC, gdyż np. boli ich od tego głowa. Jednocześnie takie osoby chcą mieć potężny bas, który nie wybija się ponad inne pasma, jeśli nie potrzeba, oraz nie jest zamulony. W ZE2000 docenić należy również nasyconą średnicę, gdzie głosy ludzkie będą bliskie uchu, prawie że szeptając do niego. Wysokie tony mają lekki pazur, ale jednocześnie są bardzo gładkie w wyższych partiach, przez co będzie można słuchać muzyki godzinami bez zmęczenia. Do tego wykonanie oraz komfort z noszenia opisywanych słuchawek stoi na najwyższym poziomie, a stosunek ceny (559 zł) do jakości jest bardzo korzystny.

Sprzęt dostarczył:

REKLAMA
hifiman

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj