Final Audio ZE8000 przynoszą pewne zmiany w stosunku do poprzednich modeli z tej serii słuchawek typu TWS. Dodano aktywną redukcję hałasu (ANC), zaimplementowano dedykowaną aplikację na smartfona, czy specjalne zaprojektowane etui, gdzie będzie bez problemu można wkładać słuchawki ze spersonalizowanymi pod ucho tipsami, czyli tak zwanymi custom tipsami. Projektując opisywane słuchawki zespół japońskich inżynierów jako priorytet wziął jakość dźwięku, co nazwano “8K Sound”.

Jak flagowe słuchawki japońskiego producenta mają się na tle innych topowych TWS-ów od Sony czy Noble Audio? Jak brzmią i czym mnie uwiodły? Zaraz po przesłuchaniu testowego modelu na Audio Video Show 2022 powiedziałem dystrybutorowi marki Final Audio oraz przedstawicielowi Final Audio, że muszę je mieć.

Wyposażenie

REKLAMA
hifiman

Zestaw zawiera:

  • 5 par specjalnych dedykowanych tipsów (rozmiary SS/S/M/L/XL),
  • etui ładujące,
  • kabel USB-C do ładowania słuchawek,
  • zestaw zapasowych filtrów przeciwkurzowych,
  • przyrząd do wymiany filtrów.

Nakładki silikonowe są inne niż Type E od Final Audio, czy innych standardowych nakładek, gdyż nakłada je się całe na część słuchawki, a nie tylko na samą tulejkę. Podobnie kiedyś było z gąbkami do słuchawek dousznych. Można oczywiście założyć standardowe tipsy, ale będzie to mniej wygodne i będziemy czuć plastik w małżowinie.

Konstrukcja

Budowa słuchawek jest mocno kontrowersyjna, gdyż nie jest to już jedna bryła, która cała wchodzi do ucha. Słuchawka jest podzielona na trzy sekcje, z czego dwie pierwsze od ucha mają kształt walca, gdzie umieszczono przetwornik i wzmacniacz klasy AB. Trzecia część to prostopadłościan ułożony wertykalnie, w którym znajduje się cała elektronika, bateria, mikrofony, antena. Oddzielnie przetwornika od elektroniki czy innych układów ma poprawić jakość dźwięku.

Dynamiczny przetwornik “f-CORE for 8K SOUND” jest własnej konstrukcji i ma średnicę około 13 mm, co jest rzadkością w słuchawkach bezprzewodowych. Według producenta cechuje się on bardzo niskim poziomem zniekształceń oraz ultra wysoką precyzją.

Wzmacniacz jest klasy AB, a to też bardzo rzadko spotykane w słuchawkach bezprzewodowych. Na ogół producenci stosują klasę D ze względu na niższy pobór prądu. Wzmacniacze klasy D nie dorównują klasie AB jeśli chodzi o jakość dźwięku w takich aspektach jak rozdzielczość, ukazanie tekstur, wielkości i masy brył, czy nasycenia dźwięku oraz mają większe zniekształcenia niż wzmacniacze klas AB i A.

Sekcja wyjściowa wzmacniacza jest wyposażona w kondensator cienkowarstwowy polimerowy (PMLCAP), co ma zmniejszyć zniekształcenia dźwięku. Zazwyczaj nie stosuje się aż tak drogich kondensatorów w słuchawkach, a w ZE8000 dodatkowo zastosowano jeszcze filtr “FIR”, aby zwiększyć rozdzielczość.

Na zewnętrznej części słuchawek mamy panele dotykowe, a w środku całą elektronikę, baterię, antenę. Do wyboru są dwie wersje kolorystyczne: biała i czarna. Słuchawki są zrobione z tworzywa sztucznego, takiego samego jak w niższym modelu Final ZE3000.

Etui jest owalne, gdzie klapka jest przesuwana do góry, a nie otwierana. Słuchawki kładzie się na bokiem, co sprawia. że będzie można wkładać słuchawki z Custom Tipsami (oczywiście zależeć będzie to od wielkości spersonalizowanych nakładek), co do tej pory było niemożliwe, gdy chciało się ładować słuchawki, gdyż piny od ładowania się wtedy nie stykały.

Jakość słuchawek i etui jest na bardzo wysokim poziomie.

Ergonomia

Wygoda jest prawie bardzo dobra, gdy dobierzemy najlepiej pasujące tipsy dla naszych kanałów słuchowych oraz znajdziemy optymalne ustawienie słuchawek do naszych małżowin. Będziemy musieli na to poświęcić jakąś godzinę czy nawet dwie i metodą prób i błędów sprawdzać jakie tipsy najbardziej pasują w jakim ułożeniu. Jedna rzecz to kwestia wygody, a dwa, że dźwięk się zmienia w zależności od ułożenia słuchawek.

Ponadto trzeba nauczyć się najlepszego sposobu zakładania ZE8000. Najlepiej robić to tak jak słuchawki customowe, czyli wkładamy słuchawkę do ucha, gdzie prostopadłościan jest ułożony poziomo i obracamy go zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Jeśli mamy prawidłowo dobraną nakładkę, to bez problemu słuchawka układa się w muszli. Warto popróbować z różnymi kątami, gdyż każdy człowiek ma inną małżowinę.

Gdy już opanowaliśmy sposób zakładania i dobraliśmy dla siebie najlepsze tipsy, wygoda jest bardzo dobra. Bez problemu byłem w stanie wytrzymać 6 godzin w słuchawkach, nic mnie nie kuło, nie uwierało, a ZE8000 pewnie trzymały się w uchu. Ale tylko wtedy, kiedy nie miałem czapki na głowie, bo gdy mamy nakrycie głowy, które zachodzi na uszy, to z komfortem już tak dobrze nie jest, gdyż czapka naciska na ten wystający poza ucho prostopadłościan, przez co słuchawka wywiera duży nacisk na muszlę i czujemy się bardzo niekomfortowo.

Funkcjonalność i użytkowanie

Panele dotykowe bardzo dobrze reagują na naciśnięcia i nie są super czułe, więc nie włączymy jakieś funkcji ani nie zatrzymamy utworu przez przypadek. Komendy są rozdzielone na obydwie słuchawki. Mamy tu standardowe opcje jak odebranie czy zakończenie połączenia, zwiększenie lub zmniejszenie głośności, play/pauza, wywołanie asystenta głosowego, a także wszystkie tryby pracy słuchawek, czyli ANC, Ambient, “Wyciszenie wiatru”, czy tryb głosowy. Tryby pracy można uruchomić też z aplikacji, o czym za chwilę.

Aplikacja
Aplikacja powstała specjalnie na potrzeby tego modelu, inne słuchawki od Final Audio jej nie posiadają. Zwróciłem uwagę, że nie dostajemy tyle komunikatów co np. u Sony, gdzie jesteśmy wręcz bombardowani powiadomieniami. Aplikacja jest bardzo przejrzysta i wszystko co najważniejsze widoczne jest na ekranie głównym.

W górnym lewym rogu mamy przycisk, który nam otwiera menu, zawierające następujące opcje:

  • instrukcja,
  • kontakt ze wsparciem,
  • wybór języka komunikatów głosowych (japoński i angielski),
  • ustawienie językowe aplikacji,
  • informacje o aplikacji.

W prawym górnym rogu mamy komunikaty o aktualnościach. W wersji angielskiej praktycznie ich brak, a w wersji japońskiej są to komunikaty o nowościach.

Poniżej mamy zdjęcie słuchawek i stan baterii w każdej ze stron, później jest nazwa słuchawek, ich numer seryjny oraz wersja zainstalowanego firmware’u.

Następnie mamy belki z funkcjami

Pierwsza belka – Wybór trybu pracy słuchawek

„Noise Cancelling” – redukuje hałas otoczenia, aby odtwarzany dźwięk był lepiej słyszalny. Jest to ustawienie domyślne. ANC nie jest tutaj tak silne jak np. w Sony WF1000XM4. Otoczenie jest słyszalne, ale dźwięki są cichsze, oddalone, a bryły są bardzo małe. Fanom kompletnego wyciszenia się od otoczenia nie spodoba się taki system ANC, ale ma to swoje zalety, gdyż nie “czujemy” tej przeciwfazy. Zatem osoby, które mają problemy z błędnikiem, tudzież zawsze po użyciu ANC boli je głowa, będą się czuły bardziej komfortowo.

„Wind Cut” – redukuje szumy spowodowane przez wiatr uderzający w mikrofon korpusu słuchawek. Słuchawki wykorzystują wtedy swoją pasywną izolację, a niwelowany jest tylko odgłos wiatru.

„Ambient Sound” – tryb ten umożliwia słyszenie otaczających nas dźwięków, przy niezmienionej głośności muzyki, co jest przydatne podczas biegania czy jazdy na rowerze.

„Voice Through” – automatycznie zmniejsza głośność odtwarzania muzyki, aby lepiej słyszeć dźwięki otoczenia. Jest to skuteczne podczas tymczasowego słuchania dźwięków zewnętrznych, takich jak komunikaty pociągów, rozmowy. Da się też wtedy rozmawiać bez zdejmowania słuchawek.

Druga belka – Equalizer

Trzecia belka – Stopniowe ustawienie głośności. Dzięki tej funkcji możemy ustawić głośność bardzo precyzyjnie, gdy np. nasz telefon ma zbyt duże skoki głośności, przez co głośność jest albo za niska, albo za wysoka.

Czwarta Belka – 8K Sound+. Tryb ten pozwala jeszcze bardziej cieszyć się dźwiękiem w ultrawysokiej rozdzielczości „8K SOUND”, podnosząc do granic możliwości moc obliczeniową cyfrowego przetwarzania sygnału (DSP). Ze względu na zwiększony pobór prądu, czas ciągłego odtwarzania muzyki zostanie skrócony o pół godziny, do 60 minut.

Piąta belka – aktualizacja firmware’u

Aplikacja nie ma funkcji dostosowania własnych definicji przycisków. Nie rozpisywałem też domyślnych gestów, gdyż zmienia się to z każdym nowym firmware’em, gdy dodawane są nowe funkcje.

Czas pracy
Słuchawki wytrzymywały mi niecałe 4 godziny, kiedy używałem trybów ANC przy słuchaniu muzyki, bez włączonego 8K Sound+.

Włączenie słuchawek odbywa się tylko poprzez etui, czyli jak przestaniemy słuchać muzyki i położymy je na stole, to słuchawki przy braku sygnału się wyłączą. Aby je ponownie włączyć, trzeba je włożyć do etui. Póki co Final nie planuje zmian w tym zakresie.

Specyfikacja

  • Bluetooth 5.2
  • Obsługiwane kodeki audio: SBC, AAC, aptX, aptX Adaptive
  • Czas odtwarzania muzyki: maksymalnie 5 h, z etui 15 h
  • Czas ładowania: słuchawka 1,5 h, etui 2 h (ważne, aby używać kabla z zestawu)
  • Szybkie ładowanie: 5 minut ładowania to 45 minut słuchania muzyki
  • Wodoodporność: norma IPX4

Brzmienie

Źródła: Sony Xperia 5 III (aptX Adaptive), Apple MacBook Pro (aptX)

ZE8000 nie oferują tak do końca brzmienia do którego Final przyzwyczaił, gdyż z jednej strony mamy podobną klarowność dźwięku i rozdzielczość jak w A8000, ale także mamy nasycenie, ciepło, wypełnienie i miękkość jak we flagowych słuchawkach dokanałowych Sony. Wszystko to jest podane w prawie równym balansie tonalnym z gładkością.

Niskie tony są pełne. Nie ma żadnego podbicia w żadnym zakresie, niski bas schodzi bardzo nisko. Nie jest to gęsty bas, lecz bardzo klarowny i rozdzielczy, pokazujący bardzo dobrze teksturowość i pogłosy. Dla przykładu, w utworze “Chocolate Chip Trip” zespołu Tool bez żadnego wysiłku można usłyszeć jakiej wielkości jest werbel i jego materiał, zarówno naciągu jak i korpusy. Do tego jest też odpowiedni kick, aby poczuć go, nie mówiąc już o stopie. Wszystko prezentowane jest w sposób bardzo naturalny, nie poprzez pogrubienie krawędzi i wyostrzenie dźwięku.

W utworze “Londinium” zespołu Archive bas schodzi bardzo nisko, aż masował małżowinę uszną, a do tego rozchodził się zarówno wszerz jak, i w głąb, był mocnym fundamentem pod głos. Atak i decay, mimo że wydaje się, że słuchawki mogą wydać się leniwe i że nie będą w stanie nadążyć ze względu na swoje ciepło, gładkość i utrzymać w ryzach szybką linię basową z dużą ilością informacji. Takie stwierdzenie jest bardzo mylne, gdyż w utworze “Violently” ZE8000 poradziły sobie lepiej niż Sennheiser HD800.

Pasmo średnie nie jest wycofane, a nawet głosy ludzkie zawsze są na pierwszym planie, najpierw te kobiece, a dopiero później męskie. Dzieje się tak z uwagi na typowo japońskie strojenie, gdzie podbita jest wyższa średnica oraz niskie tony wysokie.

Dźwięk jest ciepły, barwny i nasycony. Nie ma tu ani trochę krzty sterylności, odchudzenia czy wycofania dźwięku. Fakt, że niska średnica nie jest gęsta nie powoduje że rock, metal i pop brzmią źle, gdyż robotę robią ciepło, nasycenie oraz rozdzielczość.

Jeśli chodzi o instrumenty takie jak skrzypce czy trąbka to mają one pazur, tę swoją zadziorność, ale jest to przedstawione w naturalny sposób, bez żadnego kłucia czy dźwięku wywołującego grymas na twarzy słuchacza.

Żeńskie wokale promieniują, są pełne barwy, tekstury głosu. Są one wykańczane do końca, bez krzykliwości czy ostrości. Męskie głosy cechują się ciepłem i nasyceniem, a więc i odpowiednią wagą.

Wysokie tony są gładkie, rozdzielcze, czyste, szczegółowe. Bryły, waga i tekstura instrumentów są bardzo dobre, co słychać zwłaszcza w utworze Joela Grare “Follow, Suite Campanaire En 5 Mouvements Pour Cloches De Chamonix – Zam”. Przekaz zawsze będzie łagodny, pozbawiony ostrości.

Scena dźwiękowa w ZE8000 dostosowuje się do nagrania, gdyż pop, rock czy jazz grają bezpośrednio, natomiast duże składy są już oddalone od ucha, nawet pierwszy szereg nie jest bliski. Bardzo dobrze słychać to w utworach Kenji Kawaii “Making a Cyborg”, czy utworach koncertowych Joe Hisaishi czy Hansa Zimmera. Opera “Carmen” pod batutą Krajana ukazuje, że słuchawki mają bardzo dużą scenę zarówno wszerz jak i w głąb. Także separacja i lokalizacja między poszczególnymi grupami instrumentów stoją na wysokim poziomie. Także przestrzenie między samymi instrumentami i innymi odgłosami są duże, gdyż wyraźnie słuchać przemieszczanie się muzyków na scenie. Jeśli chodzi o wertykalność sceny, w tym aspeckie ZE8000 także radzą sobie bardzo dobrze, i to nie tylko jak na słuchawki bezprzewodowe, ale spokojnie mogą konkurować z przewodowymi dokanałówkami.

8k Sound+ – włączenie tej funkcji powoduje zwiększenie rozdzielczości, szczegółowości i powietrza między instrumentami. Całość brzmi tak jakby dołożono czarnego tła, a instrumenty są pokazane lepiej.

Porównania
W porównaniu z młodszymi braćmi od Final Audio, modelami ZE2000 i ZE3000, to ZE8000 biorą to co najlepsze z obu słuchawek. Z ZE3000 jest to zatem klarowność i separacja, natomiast z ZE2000 wypełnienie na basie i wyższej średnicy, ale bez podbicia wysokiego basu. Do tego dodatkowo dochodzą rozdzielczość, nasycenie i gładkość. Wszystkiego jest więc dużo więcej i na dużo wyższym poziomie technicznym.

Sony WF1000XM4 grąją bardzo gęstym wysokim basem i niską średnicą. Oferują równie ciepłe brzmienie, ale nie są aż tak rozdzielcze, klarowne ani napowietrzone. Nie oferują też równie dobrej separacji i szczegółowości, a scena w Sony ma gorsze pozycjonowanie dźwięków. W ZE8000 mamy ciepło, klarowność, nasycenie, gładkość, rozdzielczość, szczegółowość, natomiast w WF1000XM4 gęstość, ciepło i nasycenie. Brzmienie Sony jest bardziej efektowne i “konsumenckie”.

Jeśli chodzi o funkcjonalność, to system ANC całkowicie usuwa dźwięki otoczenia, co ma swoje dobre i złe strony. Można całkowicie odciąć się od otoczenia, ale kosztem – u niektórych osób – bólu czy zawrotów głowy. Aplikacja Sony atakuje powiadomieniami, co bardzo mnie irytowało, a bez aplikacji słuchawki potrafią korzystać tylko z kodeka AAC. Jeśli więc chcemy korzystać z LDAC-a, musimy zainstalować aplikację. W kwestii wygody, WF1000XM4 są bardziej komfortowe, tyle że trzeba będzie poświęcić chwilę na dopasowanie tipsów i sposobu zakładania. Gdy już to uczynimy, słuchawki bez problemu można nosić też pod czapką.

Noble Audio Falcon Pro grają twardszym dźwiękiem, z sygnaturą w kształcie litery “V”, podczas gdy ZE8000 oferują równe brzmienie. Scena dźwiękowa w Noble’ach jest bardzo wąska w stosunku do słuchawek Finala czy Sony, a głębokości w Falconach zupełnie brak. Nie są one też tak rozdzielcze, gładkie, klarowne, nasycone, ciepłe jak ZE8000.

Funkcja “Voice Through” u Noble brzmi bardziej efektownie, gdyż głosy ludzkie są słyszalne tak, jakby osoba mówiła do mikrofonu, który następnie przekazuje je do studyjnych monitorów, podczas gdy u Finala jest to bardziej naturalne brzmienie głosu.

Podsumowanie
Z niniejszej recenzji wynika, że Final Audio pod względem dźwiękowym opracował idealne słuchawki TWS. Jak dla mnie faktycznie tak jest, a podobne zdanie powinni mieć ci, którzy najbardziej cenią sobie ciepło (bez gęstości), klarowność, gładkość i rozdzielczość. Jednocześnie ZE8000 mają prawie równy balans tonalny, czym mnie zauroczyły. Inna ich cecha to bardzo duża muzykalność, która jest generowana w naturalny, swobodny sposób, bez żadnego wymuszenia jakiegoś zakresu. Słuchawki są przy tym także bardzo rozdzielcze. Taką właśnie prezentację dźwięku można określić mianem high-endowej.

ZE8000 z kolei na pewno nie spodobają się osobom, które lubią efektywne i konsumenckie granie. Nie ma tutaj podbitego wyższego basu i niskiej średnicy, czy gęstego zakresu tych pasm. Dla niektórych opisywane słuchawki mogą się też wydać zbyt spokojne, pozbawione emocji.

Minusem słuchawek jest też trochę kontrowersyjna konstrukcja – niektórym osobom mogą one w ogóle nie pasować do ich budowy ucha. Także założenie czapki na głowę z ZE8000 w uszach powoduje dyskomfort. Mimo tego słuchawki bronią się samym dźwiękiem i za ich sposób grania należy im się mocna rekomendacja.

Sprzęt dostarczył:

REKLAMA
terra

2 KOMENTARZE

  1. Można powiedzieć że jestem fanem strojenia FA. Osobiście używam ze3000 i ux3000 lubię w nich to nasycenie i gładkość, oczywiście brakuje holografi czy przejrzystości, w ruchu miejskim słucha się dobrze. Ciekawi mnie jak recenzowane ze8000 wypadają przy fiioFD7. Oczywiste że kwestia ergonomi i funkcjonalności jest zupełnie inna, natomiast czy finale w jakimś stopniu dorównują jakością dźwięku ? Precyzją i przestrzenią? Jednak Fd7 plus odtwarzacz, nawet mały, jak norma sr25mk2 to jednak pewna kompilacja w sytuacjach outdoorowych.
    Pozdrowienia

    • Nie wiem czy komentarz będzie jeszcze potrzebny, trochę czasu minęło, jednak wyrażę swoje zdanie. Ogół jest zależny od tego czego słuchasz i potrzebujesz, posiadam FD7, uważam że są okropne, fatalne i słabe. Okropne, fatalne i słabe jeżeli bierzemy pod uwagę muzykę rozrywkową, oraz rocka. Są natomiast fenomenalne, proste, przejrzyste, kojące, doprawdy świetne, gdy mowa o muzyce klasycznej, jazzie, ogółem instrumentalnej stronie, w tej kwestii mogą spokojnie rywalizować z słuchawkami o wiele droższymi. Podsumowując, klasyka+jazz+instrumental, bardzo polecam, natomiast pop+rap+rozrywka+rock, niesamowicie odradzam taki zakup.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj