Odsłuch



Oba modele słuchawek zostały przetestowane na O2 i ODAC oraz na FiiO E07K wspartym przez E09K. Materiałem testowym były utwory muzyczne różnych gatunków w formatach stratnych i bezstratnych. Odsłuchy postanowiłem zacząć od modelu droższego.

Sennheiser HD558

hd518

Pierwszym, co zwróciło moją uwagę w brzmieniu HD558 była równowaga dźwięku. Żadne pasmo nie gra pierwszych skrzypiec, jednak nie można też mówić o pełnym balansie. Niskie tony mają bardzo naturalny charakter, są jednak lekkie – nie do końca czuć ich wagę. Ich ilość jest optymalna, mają bardzo przyjemną fakturę, jednak trochę brakuje najniższych rejestrów. Bas jest dynamiczny i miękki, bardzo kształtny i zrównoważony – nie jest ani przesadnie punktowy, ani rozlewający się. Dobrze oddaje specyfikę instrumentów: barwę kontrabasu i gitary basowej, jest czytelny, lecz nieznacznie oddalony. Nie ma absolutnie możliwości żeby zalał pozostałe pasma zamulając brzmienie – jest bardzo dobrze kontrolowany i jednocześnie całkiem swobodny.

Poszczególne pasma średnicy są dobrze zbalansowane, jednak brakuje im trochę głębi i swobody – męskie i damskie wokale brzmią dosyć płasko, jakby niepełnie – brakuje im ciężaru i kształtu, wydają się być dodatkowo wycofane. Nawet w partiach, gdzie powinny być najbliżej, ustępują miejsca instrumentom dętym, które brzmią gładko ; brakuje im również dociążenia. Soprany są lekko złagodzone – dobrze przekazują pracę talerzy, świetnie prezentują ich wszelkie detale: nie syczą, nie szumią, lecz wybrzmiewają długo i swobodnie, ale również są lekko wycofane. Możliwe, że oddalenie poszczególnych partii spowodowane jest sceną i prezentacją instrumentów.

Słuchawki grają z lekkiego dystansu, bardzo głęboko, jednak oddalone warstwy dźwięku nie są zbyt czytelne. Mam wrażenie, że tracę część dźwięków, ale może to wynikać z przyzwyczajenia do monitorowych Sennheiserów HD 25-1, które ponad scenę stawiają jednak prezentację. Szerokość sceny jest właściwa – dobrze dobrano proporcje w stosunku do głębi. Szczegółowość pierwszych planów jest bardzo dobra – słuchawki nie mają analitycznego charakteru, prezentują raczej profil konsumencko-audiofilski: brzmienie spójne, lekkie i spokojne, dźwięk z klasą i dobrą rozdzielczością. Do poprawnego napędzenia HD558 wymagają jednak dużo mocy. Dodatkowo najlepiej, aby źródło było mocno podkoloryzowane, bowiem transparentny zestaw obnaża ich wady – brak swobody i żywiołowości brzmienia. Na FiiO E07K z E09K sytuacja jest podobna, brzmienie jest jednak jeszcze mniej swobodne, trochę cieplejsze i nie tak bardzo przestrzenne. Jest jakby bardziej dociążone, ale jednocześnie sztywne.

Sennheiser HD518

hd518

Różnice brzmieniowe nie są tak oczywiste jakby się mogło wydawać. Pierwsze odsłuchy porównawcze nie pozwoliły wyciągnąć konkretnych wniosków, musiałem spędzić sporo czasu, zmieniając co chwilę słuchawki. Sygnatura brzmieniowa jest praktycznie identyczna – zmieniają się właściwie szczegóły, które jednak ostatecznie rzutują na zmianę ogólnego charakteru. HD518 grają cieplej i ciemniej: niskie tony są bardziej kształtne i dociążone, brzmienie jest pełniejsze. Średnica jest delikatnie lepiej wyeksponowana – jest bliżej, wokale są pełniejsze i bardziej żywe, jednak dalej brakuje im trochę kształtu. Soprany prezentują podobną jakość – lekko złagodzone, ale naturalne. Ogólne brzmienie jest konkretniejsze i bardziej bezpośrednie – HD518 grają bliżej, dźwięk nie gubi się gdzieś w głębi sceny, a ona i tak potrafi zaprezentować głębsze warstwy.

Szerokość sceny pozostaje właściwie bez zmian – HD518 mają nieznacznie mniej powietrza pomiędzy instrumentami, które są identycznie eksponowane. Wydaje się jednak, że słuchawki grają z mniejszą rozdzielczością niż model wyższy – brzmienie jest jakby bardziej zbite i trochę ciemniejsze, lecz nadal dobrze odseparowane i znacznie lepiej dociążone. Całość ma bardziej muzykalny i żywszy charakter niż HD558, kosztem minimalnie mniejszej szczegółowości.

Na E07K i E09K sytuacja jest analogiczna do HD558 – brzmienie traci swobodę, ale ogólny charakter słuchawek pozostaje niezmieniony.

REKLAMA
hifiman

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj