Budowa i ergonomia



T70p jako efekt wieloletniej pracy Beyerdynamic to nie mrzonka, co widać już w samej konstrukcji -słuchawki dziedziczą wiele elementów po swoich starszych braciach, między innymi konstrukcję pałąka, system regulacji jego rozmiaru, budowę widełek i ich mocowanie z kopułką.

Testowany model to słuchawki wokółuszne. Nauszniki są obszerne, a ich profil niezbyt szeroki – zmieszczą każde ucho, ale nie są zbyt głębokie, przez co ucho z pewnością będzie opierać się o miękki materiał, wyścielający wnętrze nausznika i zabezpieczający przetwornik. Nauszniki wykonano z materiału, którego jeszcze nie spotkałem w słuchawkach, a właściwie nie doświadczyłem go w takiej formie – to welur z bardzo krótkim włosiem, niezwykle przyjemny w dotyku, jakby matowy, a jednocześnie nie kurzący się jak ten znany ze słuchawek AKG lub Sennheisera.

Kopułki mają obłe kształty i zbudowane są z plastiku o metalicznym wykończeniu. Ich kształt wraz z krawędzią nauszników nieodparcie przypomina mi chaplinowski melonik w bardziej futurystycznej, nowoczesnej formie. Efekt jest bardzo miły dla oka, a przy tym elegancki. Aluminiowe widełki wykończone za pomocą techniki szczotkowania i mocowane imbusami poruszają się niezależnie od pałąka, umożliwiając optymalny dobór rozmiaru. Pałąk zbudowano w oparciu o metalowy rdzeń i obłożono go gąbką oraz welurem (identycznym jak nauszniki). W jego górnej części poprowadzony jest przewód łączący oba przetworniki, gdyż 120-centymetrowy kabel poprowadzony jest tylko do lewej kopułki. Przewód prezentuje się dobrze – zakończony jest kątowym wtykiem, który niezbyt dobrze pasuje do zamieszczonej przejściówki na dużego jacka, ale spełnia swoje zadania. Kabel jest za to dość sztywny – liczyłem na elastyczność znaną z kabla Custom One Pro, ale zapewne ten w T70p jest lepszy jakościowo – coś za coś.

t70p
t70p
t70p

Słuchawki są wykonane rewelacyjnie i prezentują się naprawdę znakomicie – widać, że to produkt z górnej półki. T70p są też bardzo wygodne, świetnie izolują, a rozłożenie środka ciężkości gwarantuje długie godziny bezproblemowych odsłuchów. Odnośnie do konstrukcji nie mam większych zastrzeżeń, nie podoba mi się jedynie system regulacji pałąka, który, podobnie jak w innych modelach Beyerdynamica, jest mało precyzyjny. Co prawda sam się nie rozregulowuje, ale przydałoby się coś z wyraźnym systemem skokowym. W przypadku testowanego egzemplarza czasem przy regulacji słychać charakterystyczne tyknięcia przeskoków, a kiedy indziej przy lekko odchylonej pozycji kopułki rozmiar samoczynnie się zmienia.

REKLAMA
fiio

3 KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj