Chord & Major 7’13 Jazz

Odnośnie siódemek miałem największe oczekiwania i w sumie się nie zawiodłem. Brzmią lżej niż pozostałe modele, akcentują mid-bass i równe pasmo średnicy. Kontrabasy są trochę zbyt masywne i zbyt napompowane, ale nie buczą i nie męczą. Średnica bardzo dobrze przekazują pracę dęciaków – da się je bezproblemowo odróżnić ; są ciepłe i naturalne, zadziorne i często ziarniste w charakterze. Praca perkusji również jest bliska i czytelna, wokale damskie i męskie są czytelne i lekkie i nie zdominowane. Soprany są złagodzone, lekko zgaszone, ale świetnie współpracują z talerzami perkusyjnymi. Całość ma analogowy charakterek.

Scena prezentuje ciekawą głębię, jest zwarta, bez mocnego napowietrzenia, ale z dobrą separacją i przyjemną ekspozycją instrumentów: oddalonych w głębi, stanowiących tło lub bliskich instrumentach solowych. Jazz poradziły sobie w wielu lżejszych gatunkach. Bardzo dobrze brzmiały również w starym rocku.

test
test
test
test
test
test
test

9 (Classical) vs 8 (Rock) vs 7 (Jazz)

Wybór jest trudny – jakość ta sama, różni się specyfika. Wszystkie modele mają podobny charakter: masywny, ciepły i przyciemniony. We wszystkich może brakować góry, jednak na dzisiejszy standard ósemki (Rock) brzmią najlepiej – są najjaśniejsze i najbardziej efektowne w brzmieniu, mają też najwięcej basu i mocniejsze zejście. Classical są najciemniejsze i najcieplejsze oraz nieźle zdyscyplinowane. Jazz brzmią równiej, mocno średnicowo i ciepło.

Wszystkie modele zabrzmiały bardzo dobrze na wielu źródłach i w wielu gatunkach, od Clipa+ po iBasso DX50. Wzmacniacze z silnym gainem przesterowywały słuchawki, te z mniejszym podbiciem wpływały na ich brzmienie, ale wyjątkowy tor nie jest niezbędny. Clip+ z minimalnie podbitym sopranem sprawdził się świetnie z trzema modelami, ale ograniczał scenę. Z DX50 brzmiały przestrzennie, swobodnie i bardzo muzykalnie, z dobrą szczegółowością. Warto jednak łączyć je z neutralnymi/jasnymi źródłami – przyciemnienie może im zaszkodzić.

Podsumowanie



Wszystkie modele brzmią bardzo dobrze, ale spodobają się raczej fanom muzykalności, przyciemnienia i pewnej intymności. HiFiMAN-y RE-400 były przy nich zdecydowanie jaśniejsze i bardziej szczegółowe. Chord & Major są zdecydowanie pełniejsze i obfitsze w brzmieniu, czarują często średnicą i zadziornym charakterem, wokalami bliskimi naturalności. Równie dobrze zamiast Classical, Rock i Jazz mogły nazywać się „miękkie i gładkie”, „z wykopem” oraz „ciepłe i średnicowe”. Nie każdemu może się spodobać taki charakter z danym domyślnym gatunkiem, ale mnie wciągnęły, mimo że preferuję na co dzień inne brzmienie – jaśniejsze, lżejsze i bardziej analityczne. Wszystkie modele kojarzą mi się z armaturowymi dokami Astell&Kern AKR01, które są jednak bardziej miękkie w brzmieniu. Cena C&M jest dość wysoka (~600 zł) – co prawda wykonanie, pakowanie i stylistyka robią bardzo dobre wrażenie, ale za 100 zł mniej efekt byłby lepszy.

Zalety:
+ ciepłe i masywne brzmienie, zaakcentowany bas, przyciemnienie z charakterkiem, niezła muzykalność i ciekawe dostrojenie słuchawek
+ bardzo dobre wykonanie i świetna stylistyka
+ niezła ergonomia
+ sposób mocowania przewodu słuchawkowego „Anti-Pull Feature”


Wady:
– kiepskiej jakości pokrowiec
– początkowy dyskomfort z powodu ostrego kantu tulejki
– sopranu mogłoby być więcej (głównie w Jazz i Classical)

Sprzęt dostarczył:


SPRAWDŹ AKTUALNE CENY NA CENEO.PL

REKLAMA
fiio

REKLAMA
fiio

1 KOMENTARZ

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj