Recenzja Cresyn AXE 5s

Użytkowanie

Słuchawki są dosyć lekkie, chociaż z uwagi na metalowe części czuć ich masę, a do tego ich rozmiar jest całkiem spory. Dobrze trzymają się w uszach, nie chowają się w nich, a komory przetworników tak jak w pchełkach opierają się o wewnętrzną część małżowiny, jednak nie irytują. Tulejka dobrze pasuje w kanał, ale z racji konstrukcji izolacja jest słabsza niż w większości słuchawek dokanałowych – AXE 5s nie sprawdzą się w głośniejszych warunkach.

Z powodu wydłużonych wtyków przy słuchawkach nie słychać prawie efektu mikrofonowego, czyli wszelkich stuknięć w przewód, które przekazywane są do uszu. Przewód jest trochę sztywny i łatwo się plącze, ale za to umieszczony na lewym odcinku dousznym mikrofon ma duży przycisk, dzięki czemu łatwo odebrać rozmowę.

Dźwięk

Słuchawki mają ciepłe i jasne brzmienie, a do tego lekkie. Zamiast mocnego grania oferują dźwięk przestrzenny i czytelny. Niskie tony nie występują w AXE 5s w dużych ilościach, są bardzo delikatne, nie spodobają się fanom basu i rozrywkowych gatunków, nie sprawdzą w elektronice lub muzyce popularnej. Zminimalizowanie basu nadaje im lekkiego i szybszego charakteru – jest on słyszalny, choć trochę schowany i wycofany. Mogłoby też być go więcej – czasami brakuje dociążenia dźwięku, ale tam gdzie bas ma wyjść przed szereg, to jest wyraźnie słyszalny.


AXE 5s faworyzują średnicę – jest trochę rozjaśniona i lekka, ale dzięki temu przejrzysta. Wokale są czytelne, ale dosyć lekkie i płytkie, a perkusja i inne instrumenty perkusyjne lub gitary dobrze słyszalne. Pasmo jest jednak trochę zabrudzone – nie ma efektu nowoczesności i sztuczności brzmienia, jest niejako klasycznie, co stanowi kontrast wobec wyglądu słuchawek.

Soprany są wyraźne, ale jest ich mniej niż wyższych pasm średnicy. Dobrze przekazują pracę talerzy perkusyjnych, a nawet cyfrowych sampli – to chyba najbardziej szczegółowe pasmo AXE 5s, choć pozbawione ostrości. Brzmienie talerzy wydaje się być naturalne i precyzyjne – nie syczą i nie kłują.

Brak izolacji i dużego basu AXE 5s rekompensują sceną. Początkowo nie wydaje się ona wielka, ale prezentuje spory dystans wobec słuchacza – jest szeroko i głęboko. Brzmienie wydaje się czasami docierać do słuchacza z bardzo daleka, nie jest bezpośrednie i nie ma efektu przytłoczenia dźwiękiem, wszystko jest przyjemnie oddzielone i całkiem precyzyjne.

REKLAMA

Podsumowanie

AXE 5s to niezłe słuchawki, ale mają jednak pewne braki w brzmieniu: trochę za mało basu i niskiej średnicy, brzmią dosyć płasko i bardzo lekko. Prezentują fajną przestrzeń i nieźle współpracują z lekkimi gatunkami, ale raczej nie nadadzą się do tych elektronicznych i nowoczesnych. Mają za to ciekawy charakter środkowego pasma i niezłą szczegółowość, przez co wszystko wydaje się brzmieć bardziej naturalnie niż na rozrywkowych słuchawkach.

Zalety:
+ niezłe wykonanie
+ wyrazista stylistyka
+ dobra ergonomia
+ ciekawe, lekkie i przestrzenne brzmienie


Wady:
– słaba izolacja
– mało basu

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w MP3Store.pl 🙂

Sprawdź aktualne ceny

REKLAMA