Ergonomia



C740s to słuchawki wygodne: lekkie, pewnie trzymają się w uszach, nie irytują małżowiny, mimo że czuć je w uszach. Pozwala to na długie odsłuchy, ale konsekwencją jest słabe tłumienie. Podczas głośniejszego odsłuchu jest nieźle, ale w cichszych partiach C740s przegrywają z hałasem miasta.

Występuje też efekt mikrofonowy, nie jest on jednak wyjątkowo irytujący, chociaż przy poruszaniu się obijające się kable o klatkę piersiową mogą przeszkadzać – przydałby się klips do ubrania. Kabel nie należy do tych uparcie plączących się, ale tym samym trudno go zwinąć, bowiem samoczynnie się rozprostowuje.

Specyfikacja


REKLAMA
hifiman

  • konstrukcja pół douszna
  • przetwornik dynamiczny 14,3 mm
  • impedancja 32 Ohm
  • pasmo przenoszenia 15 Hz – 20 kHz
  • skuteczność 101 dB
  • maksymalna moc wejściowa 40 mW
  • długość kabla 120 cm
  • wtyk 3,5 mm
  • waga 7 g (bez kabla).

Brzmienie



Platforma testowa

  • Słuchawki: Etymotic ER4S, Westone W10 i W20, HiFiMAN RE-400
  • Źródła: ODAC + O2, Leckerton UHA760, iBasso DX50, Sansa Clip+
  • Wzmacniacze: Leckerton UHA760, Vorzüge VorzAMP, Tube Amp BL-2
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series

    c740s
    Brzmienie jest ciepłe i łagodne, lekkie i delikatnie ziarniste. Dźwięk ma spory format, co jest zasługą zastosowanej konstrukcji i przetwornika o dużej średnicy. C740C grają otwarcie i przejrzyście, całkiem naturaline i wiernie, dźwięk jest bezpośredni i bliski, bez rozjaśnienia czy przyciemnienia.

    Niskie tony są specyficzne – występują w optymalnej ilości, ale z racji rozmiaru przetwornika są trochę wolniejsze i obszerniejsze, choć wciąż mają dobrą dynamikę i całkiem uniwersalny charakter. Dół dostaje kopa w okolicy 30 Hz, ale nie akcentuje subbasu. Najniższe rejestry wydają się czasami lżejsze niż powinny, brakuje im masy i zwarcia. Testowane Cresyny lepiej radzą sobie z midbasem, który jest bardziej zwarty, ale nadal nie punktowy. Niskim tonom trochę brakuje głębi, są spłycone i często lekkie, ale mają niezłą precyzję i nie gubią się. Słucha się tego przyjemnie, najlepiej w rockowych i jazzowych gatunkach, chociaż nie jest to w przypadku C740s zasada – do cięższych lub elektronicznych brzmień zazwyczaj basu jest trochę za mało, brakuje dociążenia, ale nie wyklucza to przyjemności z odsłuchów.

    Średnica jest lekko przymglona, ciepła i delikatnie wycofana w obrębie wyższej średnicy. Sporo zależy od muzyki, bo C740s są na to wyjątkowo czułe. Słychać lekkie złagodzenie wokali, ale wciąż są one bliskie i bezpośrednie. Damskie wokale są minimalnie zgaszone i miękkie, a te męskie lekko spłaszczone i spłycone. Średnica ma lekko ziarnisty i szumiący charakter, brzmi ciekawie i przystępnie.

    Sopran jest szybki i krótki oraz delikatnie zgaszony – nie ma tutaj ostrości, obszar 8-10 kHz nie jest zaakcentowany. Słuchawki dobrze przekazują pracę talerzy, są bliskie i czytelne, mają niezłą precyzję i nie gubią się. Są również lekkie i bezpośrednie, lepiej sprawdzają się z talerzami perkusyjnymi niż sample’ami. Brzmienie C740S jest bliskie naturalności, całkiem swobodne, choć mogłyby być delikatnie jaśniejsze.

    Słuchawki czasami brzmią mocno w głowie i bardzo blisko, momentami oddalają się poza obręb czaszki i akcentują głębię. Nie jest to brzmienie mocno przestrzenne, jest przeciętnie napowietrzone, wydaje się otwarte, ale nie oddala się daleko od słuchacza. Głębsze warstwy muzyki są dosyć blisko pierwszego planu, nie ma efektu ciasnoty, stereofonia jest wyraźnie zaznaczona, a brzmienie nie oddala się za głowę i nie przybliża do twarzy. Instrumenty są rozstawiane wysoko – muzyka dociera z linii ponad poziomem uszu, co czasami sprawia wrażenie jakby znajdowała się wręcz na głowie.

    C740S grają specyficznie, reagują różnie na poszczególne źródła i gatunki. Czasami brzmią lepiej w spokojniejszej muzyce, prezentując zwarty i precyzyjny bas. W innym wypadku zyskują brzmienie ospałe, a niskie tony wyraźnie się rozpływają. Czasami brzmią za lekko w bardziej dynamicznej muzyce czy mocniejszym rocku lub metalu, a zdarza się, że wręcz budzą się po zaserwowaniu im szybkiego i agresywnego brzmienia. Potrafią wciągnąć w bardzo naturalne brzmienie, a innym razem usypiać. Są nieprzewidywalne, ale jednak mają ciekawy charakter, jest w nich coś intrygującego.

    C740S są czułe na charakter źródła, ale nieprzesadnie wybredne. Clip+ mocno przybliżył średnicę, ale zmniejszył scenę. Najlepsze okazało się połączenie z iBasso DX50: bardzo naturalne i muzykalne, najbardziej nasycone, choć przydawała się lekka korekta w celu przybliżenia sopranów. Na źródłach stacjonarnych brzmienie było mniej angażujące i za mało nasycone.

    Podsumowanie



    Cresyn C740S to dobre słuchawki: wygodne i solidnie wykonane. Brzmieniowo potrafią zaskoczyć, ale sporo zależy od synergii gatunkowej i sprzętowej. Szkoda, że nie są minimalnie tańsze, ale i tak warto ich posłuchać.

    Zalety:
    + solidne wykonanie
    + dobra ergonomia
    + całkiem uniwersalne brzmienie
    + ciekawy, nieprzewidywalny charakter – sporo zależy od źródła i słuchanej muzyki


    Wady:
    – przydałby się klips i futerał zamiast pokrowca
    – „nierówne” brzmienie – raz bardzo dobre, innym razem przeciętne

    Sprzęt dostarczył:


    Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w MP3Store.pl 🙂

    Sprawdź aktualne ceny

    REKLAMA
    hifiman
  • DODAJ KOMENTARZ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj