O OnePlus zrobiło się głośno w 2014 roku, przy okazji premiery ich pierwszego smartfona – One. Po niespełna dwóch latach, firma wchodzi również na rynek mobilnych słuchawek wraz z modelem Icons (239 zł).

Co ważne, nie jest to prosty rebrand jakichś znanych słuchawek dokanałowych, co jest często spotykaną praktyką u innych producentów, lecz całkiem nowa konstrukcja. Czy jest to wejście równie udane jak w przypadku telefonu?

 

Wyposażenie



Pudełko, które chroni Icons, to średniej wielkości sztywny karton w kolorze czerwonym. Jest on dobrze wykonany i ma przyjemną w dotyku strukturę. Na wierzchu widać spore wytłoczenie prezentujące słuchawki, logo producenta i nazwę modelu, zaś z tyłu umieszczono nalepkę ze specyfikacją.

zdjecie
zdjecie

REKLAMA
fiio

 

Po zdjęciu górnej połowy pudełka ukazuje się czarna wkładka. Po uchyleniu wieczka przed oczami widać całą zawartość zestawu tj.:

  • słuchawki OnePlus Icons,
  • trzy pary nakładek w rozmiarach S, M oraz L,
  • skórzany woreczek na słuchawki, zapinany na magnesy,
  • instrukcję obsługi.

zdjecie
zdjecie
zdjecie

 

O ile całość jest dobrze wykonana, to mam uwagi odnoście do woreczka. Po pierwsze, jest właśnie woreczek zamiast sztywnego etui. Po drugie, ma trochę za mały rozmiar, przez co słuchawki trzeba wręcz upychać, zamiast swobodnie włożyć.

 

Wykonanie i ergonomia



Opisywane słuchawki zostały wykonane z aluminium i tworzywa sztucznego. Do wyboru są wersje srebrna oraz złota.

Według informacji marketingowych, kształt kopułek OnePlus Icons był wzorowany na organach piszczałkowych. Daje to nie tylko oryginalny wygląd, ale również dwie dodatkowe komory akustyczne, które mają pomagać w uzyskaniu bardziej naturalnego i przejrzystego brzmienia. Pomiędzy „piszczałkami”, na zewnętrznej części kopułek umieszczono otwory wentylacyjne. Jak na dokanałówki, zajmują one niespotykanie dużą powierzchnię. Z tego względu izolacja dźwięków otoczenia w Icons jest bardzo niska i przywodzi na myśl raczej słuchawki douszne, a nie dokanałowe.

zdjecie
zdjecie
zdjecie

 

Tulejki w najbardziej powszechnym rozmiarze T400 oraz główna komora akustyczna, w której znajduje się 11-milimetrowy przetwornik dynamiczny, to już czarne tworzywo sztuczne. Ta część została dobrze wyprofilowana, dzięki czemu słuchawki wygodnie spoczywają w uszach i nie powodują dyskomfortu nawet przy dłuższych odsłuchach (również zimą, kiedy w pełni metalowe kopułki przenosiłby chłód na ucho).

W dolnej części Icons umieszczono wyprowadzenie kabli, jednak nie zabezpieczono ich żadną odgiętką, co może się przełożyć na niższą żywotność. Sam przewód przypomina ten od dokanałówek Xiaomi: od kopułek do splitera odcinki pokryto gumową izolacją (na prawym umieszczono pilot wraz z mikrofonem), a od spiltera do wtyku dodatkowo obleczono wszystko nylonowym oplotem oferującym lepszą odporność na przetarcia. W opisywanych OnePlusach zastosowano jednak materiały wyższej jakości, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie przy bezpośrednim porównaniu z Xiaomi Piston v2 oraz Xiaomi Hybrid. Na pewno Icons też w mniejszym stopniu przenoszą efekt mikrofonowy, dzięki czemu łatwiej skupić się na muzyce.

zdjecie
zdjecie
zdjecie

 

Pozłacany wtyk mini-jack ma smukłą i prostą budowę zakończoną krótką gumową odgiętką. Nie prezentuje się w sposób pancerny i raczej należy się z nim obchodzić dość ostrożnie tj. nie zginać mocno czy nie łamać przy nim kabla.

REKLAMA
hifiman

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj