Na HD440 czekałem bardzo długo. W końcu, obok otwartych HD330 i zamkniętych HD660 to jeden z nowszych modeli kontrowersyjnej firmy, która czerpie pełnymi garściami z dokonań gigantów audio. Czy HD440 to kolejny, rewolucyjny produkt Superluxa?

Według zagranicznych recenzentów HD440 często stawiane były wyżej niż model HD330, któremu jakiś czas temu z czystym sumieniem przyznałem rekomendację. Ich konstrukcja jest jednak odmienna – to słuchawki zamknięte, które na pierwszy rzut oka wydają się być autorskim projektem Superluxa, bez większych zapożyczeń. Czterystaczterdziestki wyceniono na 179 zł.

Wyposażenie, budowa i wykonanie



Podobnie jak inne modele tajwańskiego producenta HD440 dostarczane są w zwykłym, kartonowym opakowaniu z prostymi, lekko tandetnymi grafikami. Po jego otwarciu słuchawki znajdują się w zamykanym na sznurek, czerwonym, syntetycznym woreczku z białym logo Superlux (szkoda że nie dodano plastikowego pudełka znanego z HD330 czy HD660). Oprócz tego, w komplecie znajduje się jeszcze jedynie nakręcany adapter na dużego jacka. Jednostronny, nie odłączany kabel ma długość 2,5 metra i wydaje się dość solidny.

hd440
hd440

HD440 mają wielkie kopułki o niezbyt ciekawym kształcie – wyglądają jak miski z wypukłymi logo oraz mnóstwem kolistych wypustek. Wokołouszne nauszniki są ceratowe i wypełnione sprężystą gąbką – prezentują się gorzej niż te z HD330/HD660. Pałąk jest dwuczęściowy, metalowy, obudowany grubą gumą i wpuszczony w obie kopułki. Na nim, na dwóch tasiemkach, zawieszono pseudo-skórzaną opaskę, która rozciągając się, automatycznie dostosowuje się do rozmiaru głowy. Na myśl od razu przychodzi rozwiązanie stosowane w słuchawkach AKG, jednak tam prowadnice były ruchome. Brakuje oznaczenia kanałów -sugerować należy się jedynie kablem, który znajduje się z lewej strony, czego jednak również nie wskazuje producent.

hd440

Wykonanie HD440 jest gorsze niż HD330 lub HD660 – plastik jest kiepskiej jakości, podobnie jak tasiemka opaski pałąka, która nie wygląda na wytrzymałą. Do tego, w przeciwieństwie do innych modeli, stylistyka jest również nieciekawa – HD440, przy cenie zbliżonej do HD660, wyglądają bardzo tanio.

REKLAMA
hifiman

7 KOMENTARZE

  1. Dogięcie pałąka jest rzeczą absolutnie kluczową w przypadku tego modelu! Mam go i jak zobaczyłem stylistykę i założyłem je na głowę, to miałem ochotę nimi cisnąć o ścianę! Kosztowały mnie ponad dwukrotnie mniej (wg mnie polska cena to jakiś kosmos) i po tych zabiegach i osłuchaniu się uważam, że są baaardzo dobrymi słuchawkami. Przyjemnie średnie i miłe, równe i ciepłe pasmo. Także kupować, wyginać i cieszyć się muzyką. Swoją drogą nie wiem, dla kogo one są projektowane… Azjaci do jajogłowych nie należą, a przy okrągłym łbie o większej średnicy, to przy fabryczym zagięciu faktycznie dołem można duży palec wsadzić 🙂

  2. Dziękuję za informację – czyli z moją głową wszystko w porządku 🙂 Chociaż wyjątkowo uprzykrzyło mi to test i wpłynęło na ogólną ocenę, bo brzmienie jest rzeczywiście ciekawe.

  3. W ogóle nie wiem, jak Ci się udało to przetestować. Złę ułożenie wpływa nie tylko na zły humor i samopoczucie testującego, ale także na bezstronną stronę dźwięku, który dociera do ucha. Zrób może osobny test po dogięciu u zapisz spostrzeżenia 🙂

  4. Zmuszony byłem dociskać słuchawki, przez co odsłuch był niestety krótszy. Nie będę już doginał pałąka, ale podpisuję się pod ideą jego delikatnej modernizacji 🙂 Chyba, że komuś standardowo pasowały, bo nie spotkałem się we wcześniejszych recenzjach z podobnym przypadkiem.

Skomentuj Maciej Sas Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj