Przedmiotem testu jest drugi model słuchawek armaturowych z nowej serii Westone – tym razem podwójna armatura, nowa wersja Westone 2, wyceniona na 1000 zł.
Opakowanie i akcesoria
Wszystkie modele Westone nowej serii mają to samo opakowanie. Różnica cenowa jest między nimi duża, a jednak różnią się głównie gabarytami i brzmieniem. W środku upartego w otwieraniu pudełka znajdują się:
- twardy futerał na słuchawki,
- zestaw tipsów STAR Tips i pianek True Fit (po 5 par),
- dwa przewody słuchawkowe z pilotem i bez,
- dwie pary dodatkowych nakładek na słuchawki,
- śrubokręt do zmiany nakładek,
- czyścik,
- instrukcje obsługi.
Jak zwykle, wyposażenie nie pozostawia powodów do narzekania. W zestawie znajdują się dwa kabla – Epic oraz nowy z pilotem i mikrofonem, podobny do tego z modelu ADV Alpha. Nowa konstrukcja to także wymienne pokrywy: czerwone, niebieskie i czarne (na słuchawkach). W20 można przechowywać w pancernym opakowaniu z tworzywa sztucznego z mocnymi zawiasami oraz solidnymi zatrzaskami i nowym elementem – odpowietrznikiem. Opakowanie jest wodoodporne i ma tendencję do zasysania się.
Konstrukcja i stylistyka
Słuchawki są niemal identyczne jak W10 – minimalnie większe oraz bardziej pękate. Obudowa jest mała, zgrabna i efektownie wyprofilowana. W górnej części znajduje się gniazdo na kable, lifting przeszła też tulejka – jest równa i masywniejsza, ale to wciąż T100. Słuchawki wykonano bardzo precyzyjnie, są eleganckie i efektowne – zniknęła surowość znana ze starszych modeli.
Oba przewody robią bardzo dobre wrażenie. Epic ma odchudzone elementy – zgrabniejszy splitter i wtyki, ale sprawdza się równie dobrze. Kabel z mikrofonem jest z kolei wyposażony w lekki, podłużny, trójprzyciskowy pilot, z tak samo zgrabnymi wtykami i splitterem jak Epic.
Nie mam żadnych zastrzeżeń. Jak wspominałem przy okazji poprzedniego testu słuchawek Westone’a, miałem wątpliwości co do pokrywek, spodziewałem się luzów, ale są one jednak przykręcane na małe śrubki imbusowe.
