Wnioski



Brzmienie słuchawek, konstrukcja i ich wygląd bardzo przypadły mi na gustu. Custom One Pro są bardzo uniwersalne i rozrywkowe – urzekły mnie sceną, świetnie zabrzmiały praktycznie w każdym gatunku oferując dobry balans pomiędzy szczegółowością a muzykalnością. Podoba mi się w nich ciepło i wibracja basu, jednoczesna przejrzystość górnych pasm oraz – pomimo zamkniętej konstrukcji – swoboda brzmienia. Słuchawki oferują świetne wykonanie i mnóstwo możliwości – suwak pozwala dostosować brzmienie do naszego gustu, gatunku muzycznego czy nastroju, w dodatku można go szybko obsługiwać bez zdejmowania słuchawek. Mnie najbardziej przypadły do gustu całkiem naturalne i muzykalne ustawienia „linear” i „vibrant bass”. Czasem, gdy muzyka miała stanowić jedynie tło muzyczne używałem pierwszego ustawienia, pełnego zamknięcia – brzmienie jest wtedy bardzo delikatne i nienatarczywe.

custom

Do tego mamy jeszcze możliwość ingerencji w wygląd słuchawek. Choć obecnie oferta części zamiennych jest dosyć uboga, to wkrótce ma do niej dołączyć między innymi kabel z mikrofonem. Mimo dosyć ograniczonego wyposażenia w standardzie Beyerdynamic Custom One Pro warte są swojej ceny, dają dużo frajdy i w pełni zasłużyły na rekomendację.

rek

dla Beyerdynamic Custom One Pro


Zalety:
+ wzorowe wykonanie
+ uniwersalne i bardzo dobre brzmienie
+ możliwość dostosowania dźwięku i wyglądu słuchawek do indywidualnych preferencji


Wady:
– skromne wyposażenie

Sprzęt dostarczył:


Sprawdź aktualne ceny Beyerdynamic Custom One

REKLAMA
hifiman

10 KOMENTARZE

  1. Nie wiem, kto robił tę recenzję, ale…
    To jedne z najgorzej grających słuchawek z jakimi miałem nieprzyjemność w życiu.
    Już Sennheiser’y momentum/y (mimo, że są robione dla osób z uchem po słoniu, ale mają ładny wygląd) grają o 2 półki wyżej.

    Jeśli lubisz „umpa” a nie dźwięk muzyki – bierz, są bezkonkurencyjne
    Jeśli lubisz muzykę w całości – nawet nad nimi się nie zastanawiaj.

    Lléo F

  2. Jednak Momentum to zupełnie nie ta półka cenowa, więc nie ma co porównywać.

    Nie mogę się zgodzić co do Twojego opisu i nie jestem odosobniony w swojej opinii o tych słuchawkach. Custom One Pro bazują na modelu DT770 i mają podobno wiele z nim wspólnego. Do tego regulacja basu pozwala osiągnąć basowe „umpa” jak i równe brzmienie o przyjemnej średnicy. Nie są to słuchawki idealne, można zarzucić im braki w głębi pasm, brak dociążenia, ale grają jasno, przejrzyście w sporej scenie, napowietrzonej i dobrze odseparowanej. Jednak wszystko zależy od jakości źródła i jego impedancji wyjściowej – Custom One Pro to tylko 16 Ohm, więc są na to bardzo wrażliwe.

  3. Miałem te słuchawki dość długo i muszę powiedzieć, że grają zdecydowanie rozrywkowo, choć muzykę typu jazz, czy poważną też bardzo przyjemnie się na nich słuchało. Największe wrażenie na mnie wywarły kiedy dla podładowania i ożywienia w pracy słuchałem dubstepu 🙂 Kilka razy miałem sposobność zabrać je jako słuchawki outdoorowe. Oczywiście ze względu na rozmiar są dość kłopotliwe, ale świetnie izolują od otoczenia. Słuchawki te zdecydowanie są kierowane do ludzi słuchających gatunków obfitujących w mocny bas, a poza tym wyglądają czadowo. Więc polecał bym je szczególnie ludziom, którzy cenią sobie oryginalność w ubiorze i chcą jasno zamanifestować swoją pasję do HipHopu, muzyki klubowej, czy innej ogólnie obfitującej w przyjemnie wibrujący bas. Do takich ludzi są one kierowane i w tym sprawdzają się doskonale. Ja taką osobą nie jestem i dla tego je sprzedałem.

  4. 770 Pro jeszcze nie znam, mamy w planach nadrobić Beyera, więc pewnie w końcu się uda je przetestować. W sumie trudny wybór, HP150 jaśniejsze, mocniej wycofane średnie, bardziej efektowne w scenie i pozycjonowaniu. Customy bardziej specyficzny, mocniejsze średnie, bas też mniej w subbas, a bardziej w midbas. Wybrałbym HP150, ale są jednak większe od Custom One Pro, mniej mobilne, jeśli to ma znaczenie.

  5. Dzięki za odpowiedź, jednak wybrałem dt 770, na thomann dużo pozytywnych ocen, zastanawiałem się nad m50x ale tutaj test nie wyszedł tak super więc postawiłem na beyerdynamic.

  6. Ludzie wy chyba nie wiecie co piszecie?! Dziś odebrałem paczkę i pośpiesznie otworzyłem pudełko. Wyjąłem Custom One i byłem zachwycony wyglądem. Do momentu odpalenia.. Tragiczne słuchawki! grają dziwnym dźwiękiem, nieprzyjemnym, zero przejrzystości. Od razu porównałem z moimi starymi DT 990 pro i to była przepaść – TOTALNA PRZEPAŚĆ – jak ktoś chce porównać na żywo – zapraszam. To się nie da opisać słowami. Jak mały fiat do najnowszej e-klasy. Odsyłam to coś do sklepu, bo to jest jakieś nieporozumienie i do tego za 500 zł.(!) Miał być prezent dla córki, która jest zakochana w DT 990 pro, no i wyszła kicha. NIE POLECAM!!!

  7. Zawsze można słuchawki zwrócić. No i nie każde Beyery brzmią jak DT990, Custom One Pro raczej bliżej do DT770. DT990 mają zapewne dużo mniej średnicy i sopranu.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj