Gdy dowiedziałem się, że przyjdzie mi testować słuchawki Krüger&Matz, naprawdę się ucieszyłem. Rzadko bowiem zdarza się by za 200 zł otrzymać hebanowy produkt o tak wyjątkowej stylistyce. Zaintrygowało mnie to na tyle, że postanowiłem znaleźć przysłowiowy haczyk.

Firma Krüger&Matz jest znana głównie z produkcji systemów nagłośnienia samochodowego, chwalonego za wysoką jakość wykonania i brzmienia. Ich oferta w pozostałych segmentach rynku audio jest niewielka i składa się aktualnie z dwóch modeli: jednego nausznego, i jednego dokanałowego. W Internecie opinie o firmie są podzielone – jedni zarzucają produkcję „chińszczyzny”, inni chwalą jakość wykonania i bogate brzmienie. Jak jest naprawdę?

Wyposażenie, budowa i ergonomia

KM0880EB dostarczane są w prostym, kartonowym pudełku pochodzącym z recyklingu. W skład zestawu wchodzi jeden odpinany kabel o długości 120 cm, zakończony po obu stronach pozłacanymi wtykami mini-jack w drewnianych obudowach oraz nakręcana przejściówka 6,3 mm, również pozłacana. Przewód podłączany jest do gniazda znajdującego się w lewej kopułce słuchawek – nie ma żadnych dodatkowych oznaczeń kanałów słuchawek, gniazdo z jednej strony jest jedynym wskaźnikiem lewego kanału.

Jak zapewnia producent, kopułki wykonane są z drewna hebanowego, znanego i cenionego wśród muzyków. Charakteryzuje się ono ciemnym i głębokim brzmieniem oraz niezwykłą twardością i trwałością. Stosowane jest najczęściej w produkcji podstrunnic instrumentów smyczkowych oraz gitar basowych, ale ze względu na wysoką cenę rzadko używa się hebanu do produkcji korpusów i pudeł rezonansowych.

kruger

Faktura drewna na słuchawkach jest przepiękna – ciemnobrązowe słoje z głębokimi, smolistymi smugami cieszą oko dostojnością i elegancją. Efekt dodatkowo potęgują matowe, gumowane plastiki słuchawek. Wszystkie elementy są połączone za pomocą śrub, a widełki kopułek razem z pałąkiem za pomocą części metalowych. Pałąk jest również metalowy i zalany miękką gumą. Nauszniki wykonano ze sztucznej skóry i wypełniono gąbką, tak samo jak samoregulujące się „łapki” (punkty oparcia na głowie – rozwiązanie zapożyczone ze słuchawek Audio-Technica, znane również z Superlux HD668B). Kopułki obracają się o 180 stopni, można je również odwrócić „na drugą stronę”, co pozwala odsłuchiwać muzykę na jedno ucho. Budowa i wykonanie są świetne – słuchawki są masywne i niespecjalnie ciężkie. Jedyny mankament to napisy na słuchawkach, które bardzo łatwo się ścierają, pozostawiając nieprzyjemne smugi, co dziwi w otoczeniu wysokiej jakości plastików i drewna.

kruger

Na wygodę nie można narzekać – miękkie nauszniki świetnie przylegają do uszu, a system samoregulacji umożliwia dopasowanie do każdej głowy. Po kilku godzinach odsłuchu nacisk na małżowinę może męczyć, jednak ucho się nie poci. To cecha charakterystyczna większości słuchawek nausznych o dobrej izolacji, za jakie bez wątpienia należy uznać testowany produkt Krüger&Matz.

Poszukując informacji o KM0880EB przez przypadek natknąłem się na wyroby firmy Esmooth, oferującej drewniane słuchawki z możliwością konfiguracji według preferencji. Ich flagowy model jest praktycznie identyczny, różni się tylko zaokrąglonymi kopułkami, oznaczenie kodowe jest również bardzo podobne. Po przewertowaniu instrukcji okazuje się, że słuchawki produkuje Esmooth, choć w polskiej części instrukcji brak wzmianki na ten temat.

kruger

REKLAMA
hifiman

9 KOMENTARZE

  1. Te akurat ma znajomy i będąc ostatnio u niego posłuchałem kilku kawałków. Na standardowych ustawieniach grają dobrze ale jak się EQ odpowiednio to dźwięk płynący z nich to sama przyjemność 🙂 Wygląd mają ładny i wykonanie solidne 🙂
    Nie ma co w tej cenie ciężko coś znaleźć równie interesującego

  2. Bardzo dobry i rzetelny test 🙂
    Teraz mam te duże i pchełki.
    W KM0880EB dodałbym do zalet wymienialny kabel i potwierdzam, że słuchawki potrzebują trochę czasu aby grały jak trzeba. Powiem tak na początku nie byłem z nich zadowolony dźwięk był dziwny, a teraz sama przyjemność delektowania się muzyką.
    Koniecznie trzeba przetestować nowe modele.

  3. Testowałem ostatnio w sklepie te duże nauszne i powiem szczerze że po prostu przyjemnie trzyma je się w rękach – są solidne, plastiki nietandetne i czuć że to drewno to na prawdę drewno – choćby po tym że nie są zbyt lekkie, kabel też przyjemny w dotyku, długi no i można go odkręcić. Jeśli chodzi o leżenie na uszach i dźwięk to też bardzo pozytywnie – sprawdzałem różne ustawienia tonów i niezależnie od ustawień dźwięk był dobry, czysty. Szczerze rozważam ich zakup.

  4. A do muzyki filmowej co byscie bardziej polecili:
    Creative Aurvana Live! czy Kruger Matz KM0880EB??

    CAL sa wychwalane pod niebiosa, ale z kolei Kruger ma odczepiany kabel – raczej sie nie urwie..
    Co sadzicie?

  5. Ja wybrałbym Aurvany – niezła szczegółowość i przejrzystość, która przyda się do muzyki filmowej. Krugery mogą być za ciemne i za bardzo basowe. Rzeczywiście, jest trochę przesady w ocenie Aurvan, ale to i tak bardzo dobre słuchawki 🙂

  6. A co do kabelka w Aurvanach?
    Raczej nie będe go wymieniał, przynajmniej nie od razu – az takim specem nie jestem, raczej bym je popsul niz wymienił kabel 🙂

    Pytanie – czy ten defaultowy jest w miarę stabilny – w sensie, nie urwe gdy np zahacze ręką o kabel itd?

  7. Właściwie zastrzeżenia budzi jedynie przedłużka, która jest kilkukrotnie cieńsza niż sam kabel i słyszalnie odejmuje basu. Sam standardowy kabel jest elastyczny i raczej solidny, nie narzekałem na jego funkcjonalność i jakość wykonania. Gorzej podobno z właściwościami sonicznymi, uważa się, że rekabling przynosi wiele korzyści Aurvanom 🙂

  8. Mam je juz jakiś czas, spokojnie ponad rok. Nigdy na nie nie narzekałam, są wygodne, dobrze grają, wygodne… Ale nowe modele kuszą…Czas chyba wymienić;P

  9. Specjalista od dzwieku nie jestem ale testowanie czegokolwiek przy uzyciu mp3 i korektora to delikatnie mowiac pomylka. Jesli ma byc porownanie czegokolwiek powinno sie ustawic w miare neutralny sprzet chocby stara 400x pioneera i jakis sensowny odtwarzacz cd np nad. Uzywac tego sprzetu za kazdym razem w ten sam sposob wybierajac ustaiwenie direct. Bez jakichkolwiek podbic, z tego samego zestawu plyt, wybierajac te same utwory. Lub z plyty testowej. Wtedy mozna mowic o tym jak rzeczywiscie sluchawki graja.

    Moje wnioski z tekstu powyzej sa nstapujace :

    – sluchawki sa wygodne
    – moga miec nieco wiecej basu choc nie jest to wcale takie pewne.

    Sluchawek nie mam, nie widzialem, i nie mam zamiaru kupowac bo czago innego oczekuje. Mam sennheiser-y Rs180 podlaczone do Dune Hd 3.0. Bo bezprzewodowe, bo z balansem ( w filmach to bardzo przydatne)

Skomentuj Werka Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj