Odsłuch



MS 300 testowałem między innymi na FiiO E17 wspieranym przez O2 oraz Sansa Clip+ z FiiO E6. Tym razem różnica jakościowa pomiędzy źródłami nie była tak duża jak w przypadku MS 400, dlatego postanowiłem dokonać ogólnego opisu.

Phiaton MS 300 są bardzo skuteczne – napędzenie ich nie stanowi problemu, jednak generują dosyć specyficzne brzmienie. Podobnie jak w przypadku MS 400 nacisk został położony na średnicę – tym razem jednak na inne jej pasma. Słuchawki brzmią piaszczyście i szumiąco, brzmienie jest ciepłe, ale nie aż tak jak w MS 400. Tutaj na front wysuwa się często wyższa średnica o niezbyt przyjemnej barwie – niekiedy ostrej i wyjątkowo brudnej.

Bas ma problemy z najniższymi rejestrami – nie uświadczymy tutaj dociążonego i tłustego brzmienia, niskie tony są jakby lekko przytkane i zabarwione średnicą. Basu nie ma dużo, nie jest zbyt szybki, ale nie muli i jest dostatecznie czytelny. Soprany są wycofane, zdecydowanie drugoplanowe, ale przez wyraźną wyższą średnicę nie powoduje to efektu zaciemnienia brzmienia. Ogólnie dźwięk nie jest przejrzysty, a wybrzmiewa z lekkiego dystansu, ukrycia. Brzmienie wydaje się być niepełne, puste – szczegóły zajmują takie samo miejsce jak najniższe rejestry basu – jest ich bardzo mało.

MS 300 generują znacznie mniejszą scenę niż model wyższy, jednak wrażenie warstwowości dźwięku pozostaje, a stereofonia jest oddana całkiem dobrze. Separacja poszczególnych instrumentów jest dostateczna, jednak dźwięk sprawia wrażenie zbitego, wypłowiałego, bez energii i kolorów.

Testowane Phiatony momentami przypominają stare odbiorniki radiowe dobrej jakości – brzmienie dalekie od współczesnego rozumienia Hi-Fi, nieczyste i lekko zniekształcone, ale mające swój urok, co w niektórych gatunkach może się podobać. Niemniej, jak dla mnie są za bardzo przygaszone, oprócz lepszego zejścia basu przydałoby się więcej klarowności górnych rejestrów, dynamiki – werwy, większej ilości powietrza i bardziej swobodnego dźwięku brakuje nawet najbardziej rytmicznym utworom.

ms400

Wnioski



Phiaton MS 300 zupełnie nie przypadły mi do gustu. Ich brzmienie jest dobre, jednak dalekie od tego, co zaprezentował model MS 400. Można je określić jako „stylizowane na retro”, jednak cały czas miałem wrażenie, że tracę część muzyki, przez co frajdy nie sprawiało osłuchiwanie nawet ulubionych kawałków.

Wykonaniu również można co nieco zarzucić: kabel jest bardzo kiepskiej jakości, pomijając kwestie ergonomiczne. Konfrontując MS 300 z ceną jaką należy za nie zapłacić przyznaję, że jestem zawiedziony. Jeśli komuś wyjątkowo zależy na słuchawkach Phiatona lub też ceni sobie ich stylistykę oraz wykonanie z włókien węglowych, to powinien dopłacić do modelu MS 400. Oba modele są drogie, jednak różnica w cenie, biorąc pod uwagę skok jakościowy brzmienia, jest niewielka.

Zalety:
+ bardzo dobra konstrukcja
+ małe gabaryty i wzorowa mobilność


Wady:
– kiepskie wyposażenie
– słabej jakości przewód
– wypłowiałe i wybrakowane brzmienie

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w MP3Store.pl 🙂

Sprawdź aktualne ceny Phiaton MS300

REKLAMA
hifiman

REKLAMA
fiio

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj