Westone to firma mająca spory bagaż doświadczeń zdobywanych przez lata. Czy zatem najnowszy model, Westone 4, jest krokiem naprzód w poszukiwaniu dźwięku idealnego?

Zaczęło się niepozornie – w 1959 roku Ron Morgan postanowił założyć mały ośrodek, mający na celu opiekę zdrowotną słuchu. Stał się w ten sposób jednym z pionierów dziedziny, która dynamicznie rozwija się aż do dziś. Chęć ochrony słuchu rozwinęła się jednak nie tylko w kierunku poprawy niedosłyszeni – powstał pewien rodzaj „profilaktyki” mający na celu zmniejszenie narastającej w katastrofalnym tempie głuchoty. Nie to było jednak głównym zamierzeniem. Westone chciało wyprodukować słuchawki nadające się zarówno do monitoringu dźwięków w profesjonalnych studiach muzycznych, jak i na wszelkiego rodzaju koncertach. Dzięki temu powstały słuchawki dokanałowe marki Westone – zarówno modele uniwersalne jak i te tworzone tylko i wyłącznie na indywidualne zamówienie (wycisk wnętrza małżowiny usznej).

Z firmą Westone miałem przyjemność spotkać się tak na początku, jak i końcu mojej przygody z słuchawkami dokanałowymi. Pierwszym modelem, z którym miałem styczność, były UM1, a ostatnim – UM3x. W międzyczasie, miałem kontakt z UM2 oraz Westone 3. Jak zatem sprawują się „czwórki”?

Opakowanie i jego zawartość


Słuchawki otrzymujemy zapakowane w niewielkich rozmiarów plastikowo-tekturowy blister. Znajdziemy na nim garść informację o zastosowanych technologiach oraz dane techniczne. W środku opakowania, oprócz samych słuchawek znajdują się:
– przejściówka na na dużego Jacka
– przejściówka z pilotem
– bogaty zestaw nakładek (Comply, Silicon Grey Foam, White Foam, jak i Triflange)
– przyrząd do czyszczenia słuchawek
– karteczka kontroli jakości
– twarde etui
– płyta z informacjami o słuchawkach

westone4

westone4

westone4

westone4

REKLAMA
fiio

3 KOMENTARZE

  1. A ja sie nie zgadzam.. Tony wysokie sa bardzo dobrze i wiernie przetworzone w W4. Nie ma zadnego zlewania sie. Doskonale slychac detalicznosc w calym pasmie wysokich tonow, nawet te nagrane ciszej i ktorych pozornie wogole nie slychac w innych sluchawkach. Delikatnie szumia , bo masz kiepskiej jakosci zrodlo sygnalu. One maja dosc duza czulosc 118 db i wymagaja wysokiej klasy niskoszumnych wzmacniaczy. Jesli je podlaczasz do „zabawek” to sie nie dziw ze to i tamto.

  2. Jeśli autor recki słuchał tylko na comply to nie ma się co dziwić że dzwięk wyszedł taki a nie inny.. Sugeruje posłuchać na wszystkich rodzajach tipsów , to nie Westone 3 , których nie dało sie słuchać na silikonach

  3. Uszanowania

    Opinię swoją odnośnie wysokich tonów wyciągnałem na podstawie doświadczeń ze sprzętem, który w opinii wielu osób reprodukuje wysokie tony można by rzec najnaturalniej i najlepiej na świecie tj. AKG k1000 oraz bardziej technicznym przekazie STAX SR-303. W pamięci mam też swoje własne Customy od firmy SpiralEar 2-way Pro. Zdecydowanie Westone 4 nie reprodukujac górnych częstotliwości tak naturalnie wiernie jak chociażby Custom 2-way czy k1000. Jest to prezentacja na swój sposób, lekko wycofana i przytłumiona co potęguje wrażenie ciemności. Nie napisałem przecież że to jest złe ale subiektywnie złe a to duża różnica. Ktoś mający doświadczenie ze słuchawkami lepiej reprodukującymi to pasmo może byc na początku zdziwiony. Nie rozumiem dlatego oburzenia się. Moje opinie nie idą od dołu w górę czyli od sprzętu gorszego do lepszego tylko od góry w dół dlatego juz wczesniej wiem do czego sprzęt powinien dążyć. Jest to bardzo dobry sprzęt który ma po prostu odmienną formę prezentowania góry, która nie jest neutralna

    Sprzęt był testowany na wzmacniaczu The Emmeline Hornet tak więc proszę nie twierdzić na czym był testowany. Zauważyłem po prostu że na takim Iconie HDP bardzo szumi co wolałem napisać.

    Odnośnie końcówek wziałem opinie uśrednioną. Mimo że poszczególne końcówki dźwięk zmieniają dalej jednak jest to dźwięk Westone 4 tak więc nagle się nie zmieni

Skomentuj Yedi Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj