Aune X1S to przetwornik (Sabre ES9018K2M) ze wzmacniaczem słuchawkowym, wyposażony w bogaty pakiet złącz. Zapowiada się dużo możliwości za sensowne 999 zł.

Każde testowane urządzenie chińskiej marki zrobiło na mnie duże wrażenie funkcjonalnością i świetną relacją możliwości do ceny. Testowaliśmy już T1 MK2, S16 oraz genialny wzmacniacz przenośny B1. X1S także zbiera wysoce pozytywne opinie i nic w tym dziwnego – może działać jako kombo, przetwornik, autonomiczny wzmacniacz czy transport cyfrowy, a współpracuje z sygnałem przez USB i SPDIF.

 

REKLAMA
final

Wyposażenie



Duże, eleganckie pudełko wypełnione jest pianką, solidnie zabezpieczającą urządzenie oraz akcesoria. W zestawie są: zasilacz (zintegrowany z przewodami), kabel USB, adapter 6,3 mm, pendrive ze sterownikami oraz skrócona instrukcja obsługi w języku polskim, a także karta gwarancyjna.

Zasilacz to spora kostka, która wygląda solidnie. Pierwsza część kabla ma około 100 cm długości, druga 90 cm. Kabel USB również robi dobre wrażenie – ma około 145 cm długości, grubą izolację, ładne obudowy z połyskujących tworzyw sztucznych i pozłocone końcówki. Pendrive jest świetny – to tylko cienki listek. Ma pojemność 1,87 GB, zawiera sterowniki (w tym wtyczki DSD do Foobara), instrukcję obsługi oraz katalog Aune. To bardzo wygodne rozwiązanie, tym bardziej, że nie zawsze można liczyć na stronę internetową producenta.

 

Konstrukcja



Aune eksperymentuje z designem – X1S nie jest, jak zdecydowana większość wzmacniaczy, kanciastą kostką. Ma charakterystyczne wcięcia po bokach, podłużne wgłębienia, a do tego wypukłą, łukowatą pokrywę obudowy. Przedni panel delikatnie odstaje od obudowy i ma profilowane krawędzie, które efektownie połyskują. Na froncie wyróżnia się także „nadgryzione” pokrętło, co świetnie zgrywa się z wcięciami boków. Całość wykonana jest z grubego matowego aluminium, do wyboru w kolorze czarnym lub srebrnym. Urządzenie mierzy 14,5 cm na 17,1 cm, a jego wysokość to 4,5 cm.

x1s
x1s

 

Pokrętło na froncie jest metalowe i dosyć duże – ma wskaźnik we wcięciu pokrywki. Na środku znalazło się metalowe wyjście słuchawkowe 6,3 mm, z lewej strony jest płaski przycisk zmiany źródła, obok którego widać cztery zielone diody.

x1s
x1s
x1s

 

Duże gniazdo zasilacza znalazło się z lewej strony tylnej ścianki, są tam także otwory wentylujące. Środek to trzy pary gniazd RCA: wejście liniowe, wyjście liniowe oraz wejście i wyjście koaksjalne. Włącznik jest z prawej strony, przy górnej krawędzi, zaś pod nim znalazło się pozłocone gniazdo USB typu B oraz optyczne Toslink. Wszystkie gniazda RCA są zaślepione czerwonymi nakładkami. X1S stoi na solidnych, silikonowych nóżkach.

x1s
x1s
x1s

 

Wykonanie jest rewelacyjne, obróbka świetna, materiały solidne, a design robi wrażenie. Opisywany Aune nie odstaje pod kątem wykonania od wielu droższych DAC/AMP, a wiele z nich zawstydza, taki Beresford Bushmaster MKII wygląda przy nim wręcz niepoważnie. Zarówno wersja srebrna i czarna X1S wyglądają równie świetnie.

x1s

 

Użytkowanie


 

X1S nie należy do najmniejszych kombo tego typu, ale nadal pozostaje zgrabny i ustawny. Obudowa jest trochę wydłużona, ale proporcje są dobre – sprzęt zmieści się także na małym biurku, obok laptopa, a silikonowe nóżki dobrze stabilizują urządzenie.

Pokrętło ma gładki i bardzo płynny ruch. Jest ono metalowe, matowe i nie ślizga się w dłoni, pozwala na precyzyjną kontrolę mocy. Włącznik trafił na tył, ale bardzo łatwo go zlokalizować – jest tuż przy krawędzi. Przełącznik funkcji ma wyraźny klik, a diody są jasne i czytelne, ale światło nie jest zbyt ostre – nie będzie przeszkadzać nocą.

Niestety srebrny X1S ma kilka wad – czytelność czcionek na przednim panelu jest bardzo słaba. Widać je wyraźnie patrząc bezpośrednio na front, gdy jest na linii wzroku. Gdy X1S stoi pod kątem, na biurku, praktycznie nie da się odczytać oznaczeń. Czcionki są szare, w dodatkowym wyżłobieniu, co zapewne stanowi przyczynę problemu. Mniej dotyczy to tylnego panelu, ale tam również nie jest najlepiej. Szkoda, bo nawet czcionki opisujące górny rząd gniazd zostały odwrócone, po to by łatwiej było je odczytać wychylając się za urządzenie.

Szkoda też, że drugi odcinek przewodu zasilacza ma tylko 90 cm. Gdy sprzęt stoi na biurku o wysokości 75 cm, przewód wystarcza by go wygodnie ustawić przy tylnej krawędzi biurka. Kostka musi jednak znajdować się przy samej ścianie, ale kabel nie jest wtedy napięty. Nie daje to jednak większej swobody w rozstawianiu sprzętu.

Sterowniki instalują się szybko, urządzenie jest momentalnie gotowe do pracy. To samo tyczy się przełączania źródeł – nie trzeba czekać na urządzenie, jak to było między innymi z Asusem Xonarem STU.

REKLAMA
hifiman

5 KOMENTARZE

  1. Witam,

    Jak owy DAC/wzmacniacz pasowałby do Audio-Technica ATH-A900X? Zależy mi na dynamice i aby słuchawki nie straciły swojej szczegółowości. Słucham przede wszystkim rock’a, ballad rock’owych, metalu, zdarza się również hip-hop i muzyka klasyczna.

    Pozdrawam

Skomentuj mikolaj612 Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj