Specyfikacja


  • wyjście słuchawkowe: 0,47 Ohm
  • wyjście liniowe: 2 Vrms
  • odbiornik XMOS, DAC PCM5102, asynchroniczny
  • pobór mocy: 2,5 W
  • wymiary: 102 x 32 x 18 mm
  • waga: 50 g

REKLAMA
hifiman

Brzmienie



Platforma testowa

  • Słuchawki: AKG K612 Pro, AKG K551, Shure SRH1440, Focal Spirit Professional, Brainwavz HM5, Philips SHP9500, Etymotic ER-4S, Zero Audio Tenore, Basso
  • DAC/AMP i wzmacniacze: AIM SC808, ODAC i O2, Beresford Bushmaster MKII, Meier Audio Corda Classic, Olasonic NANO-UA1, Little Dot MK II, Oppo HA-2
  • DAP: FiiO X5 II, iBasso DX90, xDuoo X2
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series, Profigold Sky, Klotz
  • Muzyka: wiele gatunków, różne realizacje, w tym 24-bit oraz nagrania binauralne

meridian
meridian

Meridian Explorer 2 jako DAC/AMP

Postawiono na jasność i klarowność, niczym w sprzętach opartych na przetwornikach Sabre, ale z muzykalnością i gładkością. To więc bezpośrednie brzmienie, wysoka rozdzielczość, jasność, ale bez szorstkości czy suchości. To jednocześnie nie jest też wyjątkowo analityczny, studyjny dźwięk – Explorer 2 nie nudzi, brzmienie jest bezpośrednie, ale nie osacza. Słychać pewne złagodzenie, delikatną mgiełkę, ale nie przesadzono. Nie jest to do końca naturalna sygnatura, słychać pewną cyfrowość, ale podaną w ciekawej formie. Trzeba jednak uważać przy wyborze słuchawek, szczególnie tych jaśniejszych.

To nie sprzęt dla szukających potężnego subbasu lub podkreślonego midbasu, ani wyjątkowo mocnego uderzenia niskich tonów. W basie jest raczej liniowo, chociaż trochę chudo – to punktowy, szybki bas. Jest precyzyjnie, dynamicznie, ale niskie nie dominują i nie wychodzą przed szereg. Równe, lekko brzmiące słuchawki zgrywają nieźle, ale taka sygnatura sprawdza się lepiej z tymi basowymi. Nie jest to gęste i masywne brzmienie, nie jest mocno dociążone, a raczej zwiewne i lekkie. Bas ma swoje miejsce, pozostaje szczegółowy i dobrze kontrolowany – “ciała”, kształtu może trochę brakować. To raczej zwarty i punktowy bas, bez efekciarstwa. Robi co trzeba, nie wychodzi przed szereg, chociaż czasami jest go zbyt mało.

Średnica pozostaje neutralna, a podawana jest w sposób jasny, klarowny i bezpośredni, ale z pewną łagodnością. Nie jest to wyjątkowo wygładzony środek, ale to też nie bezwzględna surowość, wierność – słychać pewne przymglenie dźwięku. Jest podobnie do Sabre, czysto, ale nie aż tak twardo i szorstko. To przyjemniejsza sygnatura, nadal równa i czytelna, ale łatwa w odbiorze. Środek jest równy, reaguje na charakter nagrań – odda ciepło jazzowych dęciaków lub wokali, dostosuje się do brudniejszego rocka, dobrze poda brzmienia elektroniczne, będzie współgrał z żywym i sztucznym brzmieniem. Łatwo wyczuć realizację, jaśniejsze nagrania od tych ciemniejszych, a także lepsze i gorsze (te są nadal słuchalne). Odbieram średnicę Explorera 2 jako uniwersalną, zarówno analityczną, jak i muzykalną. To też dobra rozdzielczość, choć nie jest to dźwięk dla szukających wypchniętego, dopełnionego i bardzo ciepłego środka.

Sopran jest jasny, czysty, klarowny. To góra precyzyjna, swobodna, o wysokiej rozdzielczości. Doświetla średnicę, nadaje brzmieniu czystości i jasności. Nie jest jeszcze ostra, ale może podkreślić sybilizację nagrań, spotęgować problemy słuchawek z sykliwością. Sopran pozwala śledzić pracę talerzy perkusyjnych – łatwo je odróżnić. Góra ma trochę więcej do powiedzenia niż bas – ten ostatni jest bardziej trzymany w ryzach, podczas gdy sopran się bardziej „popisuje”. To nie sygnatura dla fanów ciemnego brzmienia, osób wrażliwych na sopran. Góry nie ma wyjątkowo dużo, ale i tak pozostaje dość mocno zaznaczona.

Bardzo dobre wrażenie robi scena. Separacja jest mocna, a każdy dźwięk rysowany oddzielnie, co jest potęgowane przez dobre napowietrzenie, sporo swobody. Sprzęt wyciąga czarne tło, sygnał jest czysty, a jasne instrumenty kontrastowe, wyraźne. Explorer 2 lubi trzymać instrumenty lekko poza obrębem głowy, buduje pewien dystans do słuchacza, daje pewną swobodę, nie narzuca się. Nawet mniej przestrzenne słuchawki zyskują więcej sceny. Dobrze zarysowane są głębia i szerokość, nie ma problemów z wysokością sceny. Poprawnie eksponowane są instrumenty, a ich pozycjonowanie pozostaje dobre – nie są zbijane w trzy obszary, a ich pozycja rozróżniana jest w trzech płaszczyznach, ale niezbyt kontrastowo. Jest w tym coś sztucznego, czasami scena wydaje się być lekko nadmuchana.

Herus od Resonessence Labs to mocniejszy bas i podkreślony subbas, mniej bezpośrednia średnica i lekko cyfrowy sopran, a do tego scena z mocniejszą szerokością. Herus jest bardziej efektowny, mocniej dociąża brzmienie, ale ma też wolniejszy bas. Explorer 2 stawia na rozdzielczość, detale, klarowność i lżejsze brzmienie. Hegel Super to więcej ciepła, bardziej zwarte, zagęszczone i ciemniejsze brzmienie. Midbas jest lekko podkreślony, średnica stawia na niższe pasmo, nasycenie, naturalność i w pewnym stopniu klasykę. Exlporerowi bliżej do neutralności, jest lżejszy, jaśniejszy, to też więcej analityczności i pewna doza sztuczności. Hegel jest bardziej naturalny, ale Explorer 2 wypada lepiej pod kątem sceny, separacji instrumentów i napowietrzenia.

Meridian Explorer 2 i słuchawki

AKG K551 zabrzmiały lekko, neutralnie, jasno, czysto i bezpośrednio, robiły wrażenie napowietrzeniem, separacją i głębią sceny. Przestrzeń nie była wyjątkowo duża, ale za to swobodna. Bas nie został podbity, więc najlepiej sprawdziły się w lżejszych gatunkach. Focale Professional miały już mocniejszy, bardziej zwarty bas. Zabrzmiały bardzo ciekawie, ale jaśniej niż zazwyczaj, mocniej w sopranie, a tym samym bardziej cyfrowo. Dostały też więcej przestrzeni, trzymały pewien dystans. HyperX Cloud II zgrały się lepiej niż Takstary Pro 80, które były za ostre. Cloudy miały dużo bardziej klarowną górę, jaśniejsze brzmienie, trochę odchudziły się w basie. Zabrzmiały sporą sceną, mocno zdystansowały, szczególnie w głębię – tównież bardzo dobre połączenie.

AKG K612 Pro potrzebują dużo więcej mocy = nie ma niespodzianki. Dalej robiły wrażenie głębią, napowietrzeniem, separacją, ale brakowało dociążenia – bas praktycznie zniknął, to zbyt trudny orzech do zgryzienia dla Explorera 2. To też nie brzmienie dla Shure SRH1440 – słuchawki są zbyt ostre, potrzebują łagodniejszego sopranu i mocniejszego basu.

Explorer spisał się świetnie z dokami. Etymotic ER-4S nie były zbyt ostre, zabrzmiały bardzo klarownie i bezpośrednio. Dużo zyskała scena – doszło głębi, powietrza, przestrzeni. Tak dużej sceny jeszcze na „Etach” nie miałem. HiFiMAN-y RE-400 również zyskały na scenie, a przypasował im także jasny charakter Explorera 2 – zabrzmiały mniej miękko, mglisto. Rewelacyjnie zgrały się Zero Audio Carbo Tenore, dając klarowne brzmienie o dobrej przestrzeni. Noble Audio 4 również bajerowały przestrzenią, ale było za jasno, brakowało basu. Nie będzie to raczej sprzęt pod ostre i chude doki, a raczej basowe, ciemniejsze.

Meridian Explorer 2 jako DAC

Meridian Explorer 2 jako kompletne rozwiązanie sprawdzi się z wieloma słuchawkami, ale to w funkcji przetwornika da się wyciągnąć z urządzenia więcej. Brzmienie jest wtedy bardziej dociążone niż z dziurki słuchawkowej, bas ma więcej energii, średnica jest trochę mocniej rysowana, a sopran bardziej naturalny. To świetny, rozdzielczy sygnał pod wiele wzmacniaczy oraz „większy” dźwięk, niż sugerowałaby wielkość obudowy.

Przy połączeniu Explorera 2 do O2 uzyskałem lepsze efekty na większości słuchawek, szczególnie tam gdzie brakowało basu – dokach lub Shure SRH1440. Połączenie z Meierem Corda Classic pozwoliło już zasilić bardziej prądożerne słuchawki np. AKG K612 Pro lub Audeze LCD-2, i to z bardzo dobrym skutkiem. Lampowy Little Dot MK II, o mocnym basie, takżę docenił sygnał Explorera 2. W większości połączeń scena była świetna, zarówno głęboka, jak i szeroka – instrumenty tła potrafiły wylądować daleko za głową, mocno w stereo lub w głębi. Rewelacja.

W funkcji przetwornika Meridian bardzo przypomina przetwornik M2Tech HiFace DAC. To równowaga, klarowność, ale także naturalność – brzmienie z życiem, czego może brakować w Sabre. ODAC miał gorszą kontrolę niskich tonów, zabrzmiał bardziej sucho i mniej efektownie w scenie. Beresford Bushmaster MkII mocniej zarysował wyższe średnie i midbas, mocniej separował kanały, z kolei AIM SC808 dał większe dociążenie, wyraźniejszą szerokość i głębię – dźwięk był bardziej bezwzględny, analityczny.

Podsumowanie



Explorer 2 to zdecydowanie mój ulubiony mini-przetwornik ze wzmacniaczem. Cenię sobie także Herusa lub Hegla Super, ale Meridian daje trochę więcej, zarówno brzmieniowo, jak i funkcjonalnie (oddzielne wyjście liniowe). To dobry poziom z dziurki słuchawkowej, z wysoką rozdzielczością, sporą sceną, ale to też jasne, trochę cyfrowe brzmienie. Trzeba uważać na ostrzejsze lub wymagające słuchawki – te równe i ciemniejsze zabrzmią lepiej, ale to nie sygnatura dla fanów mocnego basu.

meridian
Może jednak trochę brakować rozdzielczości, szczególnie gdy sprawdzi się co Explorer 2 potrafi jako przetwornik. W tej funkcji to już pełne brzmienie, dobre dociążenie, rozdzielczość, dynamika i przestrzeń, świetne stereo i głębia, dużo powietrza – można śmiało podłączyć sprzęt pod wzmacniacz z dużo wyższej półki.


rek

dla Meridian Explorer 2


Zalety:
+ bardzo dobre wykonanie
+ ładny design
+ bezproblemowa obsługa
+ wyjście słuchawkowe i liniowe
+ jasne i przestrzenne brzmienie o dobrej rozdzielczości z wyjścia słuchawkowego
+ pełne, kompletne, równe, naturalne brzmienie o wysokiej rozdzielczości i rewelacyjnej scenie z wyjścia liniowego, mnóstwo powietrza, swobody, detali


Wady:
– tylko krótki kabel w zestawie
– może brakować basu na równych/jaśniejszych słuchawkach, sopranu może być zbyt dużo
– pewna cyfrowość dźwięku z wyjścia słuchawkowego, jest w scenie coś sztucznego, czasem wydaje się być rozdmuchana

Sprzęt dostarczył:


SPRAWDŹ AKTUALNE CENY NA CENEO.PL

REKLAMA
fiio

2 KOMENTARZE

    • Niestety nie. Urządzenie testowałem 7 lat temu, gdy takie rozwiązania jeszcze nie były popularne. Niemniej przeszukałem Internet oraz YouTube’a i wygląda na to, że jest to możliwe z odpowiednim kablem USB OTG. Meridian Explorer 2 ma jednak odbiornik XMOS-a, który powinien współpracować z Androidem.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj