Explorer 2 to najnowsza wersja niewielkiego przetworniko-wzmacniacza USB, który ma oferować wysoką rozdzielczość dźwięku, obsługę 24/192, a przy tym mieścić się w kieszeni, a to wszystko za 999 zł.

Wyposażenie



W zestawie jest krótki przewód USB (10 cm, gniazdo mini B), który ma zgrabne wtyki i jest elastyczny. Oprócz tego w zestawie są jeszcze prosta instrukcja obsługi oraz etui (podwójne, na urządzenie oraz kabel). Sterowniki należy pobrać ze strony producenta.

Konstrukcja



Explorer 2 to proste urządzenie, ale wygląda ciekawie. To srebrna podłużna rurka o przekroju elipsy, wykonana z aluminium. Obudowa została anodowana, ma ziarnistą fakturę i lekko mieni się pod kątem. Po obu stronach zakończona została kapslami z tworzyw sztucznych, wykończonymi na wysoki połysk. Spodnia krawędź jest gumowana.

meridian
meridian
meridian
meridian
Gniazdo USB mini B umieszczono z tyłu, front zawiera wyjście liniowe (z zaślepką) oraz wyjście słuchawkowe, oba w standardzie 3,5 mm. Na pokrywie, tuż przy przednim panelu widać jeszcze trzy białe diody.

Explorer 2 jest wykonany solidnie. Wygląda efektownie, przyciąga wzrok, a jednocześnie nie jest przekombinowany.

REKLAMA
fiio

Obsługa



Urządzenie należy podłączyć przy instalowaniu sterowników. Te u producenta nie znajdują się na stronach opisujących sprzęt, a w oddzielnej zakładce wsparcia technicznego. Instalacja jest szybka i bezproblemowa – Meridian działał bez problemu z Windowsami 8.1 oraz 10. W Foobarze pojawia się opcja dedykowanego sterownika ASIO, a w tle działa mały program z ikonką w zasobniku systemowym.

Diody na pokrywie obudowy odpowiadają częstotilwości próbkowania. Pierwsza sygnalizuje tryb – biel oznacza próbkowanie 44 kHz i 48 kHz PCM, zielona to MQA, a niebieska – MQA Studio. Druga dioda wskazuje na pliki 88 kHz oraz 96 kHz, a trzecia to 176 kHz oraz 192 kHz.

Czym jest właściwie MQA? To format muzyki Meridiana, oznaczający Master Quality Authenticated i zapowiadany jest jako rewolucja w świecie audio. Pliki mają zajmować mało miejsca, a do ich odkodowania potrzebne będzie pobieranie małych ilości danych. W praktyce ma być to więc konkurent mp3, ale o jakości bezstratnej.

Kabelek jest bardzo krótki – sprawdzi się tylko z laptopem, a i to średnio. Można go jednak niewielkim kosztem wymienić, ale byłoby łatwiej, gdyby producent wykorzystał gniazdo micro USB typu B zamiast mini. Samo urządzenie może suwać się po blacie, ale jego kształt oraz dodatkowa silikonowa stopa w pewnym stopniu je stabilizują.

Stosowanie adapterów z 3,5 mm na 6,3 mm jest bardziej problematyczne. Szkoda że, wzorem Herusa od Resonessence Labs, nie zastosowano dużeg jacka, choć z drugiej storny dzięki temu w obudowie wygospodarowano miejsce na oddzielne wyjście liniowe (także 3,5 mm), Meridian może więc służyć jako DAC i DAC/AMP.

REKLAMA
hifiman

2 KOMENTARZE

    • Niestety nie. Urządzenie testowałem 7 lat temu, gdy takie rozwiązania jeszcze nie były popularne. Niemniej przeszukałem Internet oraz YouTube’a i wygląda na to, że jest to możliwe z odpowiednim kablem USB OTG. Meridian Explorer 2 ma jednak odbiornik XMOS-a, który powinien współpracować z Androidem.

Skomentuj wuuu Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj