DX80 to najnowszy, dość enigmatyczny odtwarzacz iBasso. Numeracja sugeruje coś pomiędzy DX50 a DX90, w praktyce ma być inaczej…
Azjatycki producent namieszał na rynku odtwarzaczy – DX100 to nadal hi-endowy DAP o wspaniałym dźwięku, mimo że od dawna niedostępny w sprzedaży. DX50 był bardzo dobry jako wstęp do wyższej półki mobilnych odtwarzaczy, z kolei wykorzystujący podobną konstrukcję DX90 to nadal mój ulubiony odtwarzacz – brzmi świetne i radzi sobie bardzo dobrze w porównaniach do wielokrotnie droższych urządzeń. DX50 i DX90 podzieliły los DX100, a w zamian pojawił się DX80, który według iBasso ma być lepszy od DX90. Zmian jest sporo – to nowa konstrukcja, oprogramowanie, a także układ – tym razem oparty na podwójnym przetworniku Cirrus Logic CS4398.
Wyposażenie
Od początku widać ewidentne inspiracje Astell&Kern, efekt jest bardziej intensywny niż w przypadku poprzednika. Opakowanie to także czarny, matowy papier, nowe, minimalistyczne logotypy producenta. Pod spodem jest pudełko, które mieści następujące akcesoria:
- dwie folie na wyświetlacz;
- gumowe etui;
- przewód USB-micro USB z filtrem ferrytowym (około 80 cm);
- przewód koaksjalny (3,5 mm, wtyk koaksjalny, około 8 cm);
- adapter do wygrzewania;
- instrukcję obsługi;
- kartę gwarancyjną.
Wyposażenie jest więc bardzo podobne do tego z DX90. Dobre wrażenie robi przewód koaksjalny – jest gruby i solidny, ale szkoda że nie zakończono go gniazdem (jak u FiiO), co pozwalałoby go przedłużyć, korzystając ze zwykłego kabla koaksjalnego. Przewód USB to także solidna i elastyczna konstrukcja, taka sama jak w DX90. Do zestawu trafił także „wygrzewacz” – to przewód z rezystorami, mający obciążyć złącze słuchawkowe, ustabilizować elektronikę (producent zaleca 100 godzin, żeby kondensatory się unormowały).
Konstrukcja
Jakościowo jest bardzo dobrze – to sztywne metale wycinane metodą CNC, obrobione na matową czerń, już bez szczotkowania. Urządzenie jest masywne, sztywne – wszystkie elementy są wzorowo spasowane, także te z tworzyw sztucznych. Konstrukcja nie trzeszczy, nic się nie ugina. To lepsze wykonanie od DX90, chociaż zmiana wizualna jest dosyć kontrowersyjna. To już bardziej agresywny, kanciasty design, ostrzejsze krawędzie, wydłużona i nadal gruba konstrukcja. Postawiono na większy wyświetlacz, ale nie zapomniano o przyciskach fizycznych. “Osiemdziesiątka” wygląda trochę jak fuzja DX100 z DX90, rozmiar jest także gdzieś pomiędzy. O ile DX90 nawiązywał do pierwszego AK100 lub AK120, to DX80 przywodzi na myśl nowe wersje odtwarzaczy Astell&Kern.
Front urządzenia zajmuje wyświetlacz 3,2” – to matryca IPS o rozdzielczości aż 480×800 pikseli. Zagęszczenie pikseli stoi na bardzo dobrym poziomie (292 ppi), czcionki są gładkie, równe i precyzyjne. Dobre wrażenie robią też jasność podświetlenia oraz reprodukcja barw – są one naturalne, lekko ciepłe, a kąty widzenia szerokie. Od góry i boków ekran otaczają czarne, półcentymetrowe ramki, ta od spodu ma zaś około 1 cm. Poniżej ekranu ulokowano trzy duże przyciski fizyczne sterujące muzyką.
Boki mają wypustki z tworzyw sztucznych, a na nich znalazły się przyciski – z prawej płaska regulacja głośności, a z lewej włącznik. Spód to ponownie gniazda 3,5 mm – wyjście słuchawkowe i liniowe, usunięto za to suwak wzmocnienia. Szczyt zawiera wyjście optyczne i koaksjalne w jednym, w standardzie 3,5 mm. Środek ścianki to zaślepka podwójnego czytnika kart micro SD, a przy prawej krawędzi jest gniazdo micro USB do ładowania, transferu oraz trybu DAC-a USB.
Tylna pokrywa jest jednolita, ma wytłoczone oznaczenie modelu. Nie można jej już zdemontować – nie ma dostępu do baterii.
DX80 nie jest najpiękniejszy, wizualnie jest trochę toporny – wyglądałby dobrze w Batmobilu w wersji Christophera Nolana. DX90 to łagodniejszy, prostszy design o ładnym szczotkowaniu – potrafi jednak zatrzeszczeć, nie jest tak masywny i solidny, co tyczy się także jakości przycisków. DX80 to wyższa półka pod względem wykonania, ale chyba kosztem wyglądu.
No to teraz Fiio x7, dap o Teaca i będziemy mieć rozeznanie! : ) Jest na to szansa?
Pozdrawiam
X7 jest w planach 🙂
Brak wymiennej taniej baterii…wielka szkoda, że zrezygnowali ze swojej największej przewagi nad konkurencą. Pozostanę przy starych dx’ach…
Rzeczywiście. Z drugiej strony, czas pracy jest zdecydowanie lepszy niż w DX50 lub DX90.
To elegancko. Myślę, że to i tak najważniejsze porównanie. No to czekamy. : )
Panie Macieju, a czy dobrym wyborem do tego grajaka będą focale spirit classic. Szukam coś pod te sluchawki.:)
Zastanawiam się nad wymianą DX90 na DX80 do swoich Oppo PM-3. Tylko nie wiem czy warto, czy im to wyjdzie na dobre, skoro tym planarkom trochę brakuje góry, a dx80 serwuje jej jeszcze mniej. Według Pana większy upgrade pod względem jakości dźwięku, szczególnie poszerzenia sceny będzie do dx90 dokupując Aune B1 czy zakup dx80 bez dodatkowego ampa ?
Witam, rozważam zakup odpowiedniego DACa. Zastanawiam się na ibasso DX80, M2tech hiface Dac oraz Meridian Explorer 2. Który z oferowanych sprzętów, w Pana opinii, spisze się lepiej w roli DACa USB? W szczególności chciałbym zapytać jak wygląda porównanie sceny, rozdzielczości, napowietrzenia sceny i separacji instrumentów w porównaniu DX80 a wyżej wymienione DAC. Pozdrawiam i proszę o odpowiedz.
Mam problem z DX 80 Kupilem to cacko ale ono mi potrzebne jest do pracy a nie ma funkcji once track czyli zagrania jednego utworu i stop od tego zależy czy go zatrzymam czy oddam .Pomóżcie czy ja coś przeoczyłem czy to urządzenie tego nie ma, może jest możliwość aktualizacji
Witam jakie otwarte słuchawki do Ibasso DX80 by były najlepsze Pańskim zdaniem??? do 6,7 stów